Juz za dlugo nie pisalam, nie bylam chora na wiadomoco, ale ten dziwny
czas zapewnial mi rozne "rozrywki", i jakos nie mialam ochoty nic pisac.
Zdjec tez malo robilam, zajelam sie budowaniem mojej odpornosci, czyli
zmiana diety, wiecej ruchu, wiecej powietrza, i co dziwne wiecej kontaktow "na zywo". Moze pozniej to rozwine, a na razie post na szybko :)
Na pogode nie mam co narzekac, slonce czesto nas dopieszcza, zimy nie bylo i mam nadzieje, ze nie bedzie :)
A ponizej LIPA, zachcialo mi sie duzego drzewa w ogrodku.
Lipke wyrwalam z grzadki dwa lata temu,
taki byle jaki chwast, ale jak popatrzylam to mi sie zal zrobilo. Nie
bylam (i nie jestem) pewna, czy to lipa, ale ma piekne, miekkie,
owlosione, jasnozielone liscie.
Jak przezyla dwie zimy w wiadrze z ziemia, to zasluzyla na lepsze zycie, i wreszcie posadzilam ja na stalym miejscu, troszke na srodku trawnika :)
Postawie sobie pod nia lawke i bede sie w jej cieniu delektowac jakims napojem :)))I bedzie tak:
"Gosciu siadz pod mym lisciem, a odpocznij sobie,
nie dojdzie cie tu slonce, przyrzekam ja tobie.. :) "
Jezeli chodzi o przygotowania swiateczne, to...... nie ma za bardzo o czym mowic, dzis wyciagnelam moje ulubione domki i postawilam na polce w jadalni. Ladne sa :)))
Cieszę się że wróciłaś do blogowania ! Zobaczysz że lipa szybko urośnie i będziesz miała swoje upragnione miejsce na relaks !
OdpowiedzUsuńBasiu, życzę zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia i dużo szczęścia na Nowy Rok !
Pozdrawiam serdecznie :)
Zyczenia odwzajemniam :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
No wreszcie coś skrobnęłaś!!!! Nawet jeśli to nie lipka to urośnie z tego drzewo i da na środku trawnika cień a ławka pod drzewem to super sprawa. Uwielbiam te Twoje domki. U siebie poprzestałam na stroiku adwentowym, u młodych choinka, którą z nimi "ubrałam". U mnie dziś +10 i deszcz, no cóż przechodzimy na cykl pogodowy 10 miesięcy pory przejściowej a potem to już samo lato.
OdpowiedzUsuńSerdeczności;)
Juz sie troche odzwyczailam od pisania, ale moze sie wciagne :)
UsuńBuzka!
No w końcu !! Już myślałam, że Cię kosmici porwali...;o)
OdpowiedzUsuńJakis niechciej mnie zlapal :))))
UsuńPozdrawiam :)
Niech się lipce-nielipce dobrze rośnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie bez ozdób świątecznych, więc chetnie oglądam u innych, a Twoje domki wyglądają przepięknie i bardzo nastrojowo.
Wszystkiego dobrego!
Niech sie! :)
UsuńMoje domki kocham, beda dluuugo staly.
Serdecznosci sle :)
Zobaczysz, że urośnie lube drzewko, tylko dbaj o nią, i czule do nie przemawiaj.
OdpowiedzUsuńMy posadziliśmy parę lat temu trzy lipki ( ale przyznam, że gabaryt inny, bo Mój do wyrwania drzewek z ziemi używał ciągnika, jakoż do posadzenia ), i po kilku latach miernych przyrostów jak ruszyły, to hoho. Już mają po 5 metrów wysokości i obwód też im zaczyna rosnąć.
Wszystkiego dobrego i zdrowia z okazji Świąt.
Ja jipke przesadzalam delikatnie z bryla, moze sie nie pochoruje?? Ale "pare" lat poczekam...
OdpowiedzUsuńSpokoju i zdrowka :)))