"Gdy tylko człowiek staje się w czymś mistrzem, winien zostać uczniem w czymś innym" (Gerhard Hauptmann)
20 mar 2014
Wiosna to czy lato?
Niby według kalendarza to wiosna, ale czy temperatury ponad 20 stopni Celsjusza to jeszcze wiosna, czy już lato?
W ogrodzie wszystko wyłazi z ziemi, rozwijają się liście, pękają pąki, ja już nie nadążam!
Na dodatek wszystkie sąsiadki maja już roboty ogródkowe, że tak powiem "na czysto", a ja jak zawsze spóźniona!
Jakieś szaleństwo kwiatowe mnie opanowało i co zobaczę, to kupuje. Jak już kupuje, to muszę posadzić, jak już posadzę, to trzeba podlewać...
O ile dobrze pamiętam, to zasadziłam: dwie magnolie, dwie jabłonki, wiśnie, śliwkę, czarną porzeczkę, dwa agresty, jeżynę bezkolcową, forsycję, róże szlachetne - 4 sztuki, róże pnące - 3 sztuki, róże rabatowe - 3 sztuki, winogrona zielone i niebieskie, powojniki - cztery kolory, bez biały i fioletowy, budleje, dwie maliny, mieczyki czerwone, jeżówkę, orliki i jeszcze jakieś byliny, jak sobie przypomnę, to dopiszę, a jak nie przypomnę, to będę czekać, aż zakwitną :)
Mój inwentarz ogródkowy obejmuje tez stare krzewy poprzednich właścicieli (chwała im za to!), a mianowicie 7 rododendronów i 5 hortensji, tuje, bukszpany i bez biały.
Cieszyliśmy się, ze nasz ogródek jest ogrodzony od sąsiadów wysokim żywopłotem, ale sąsiedzi zdecydowali się go wykarczować. Mamy teraz taki widok:
tu jeszcze z polowa żywopłotu po prawej stronie:
tu już całkiem goło:
Przez parę minut ubolewaliśmy, ze straciliśmy osłonę, ale nie ma tego złego... :) , zyskaliśmy miejsce na postawienie domku ogrodowego na granicy - jedyne logiczne rozwiązanie.
Przerabialiśmy temat tego domku przez cala zimę, i nie mogliśmy się zdecydować, gdzie budować - po prostu wg przepisów trzeba postawić albo na granicy (niestety tu stał żywopłot), albo dwa czy trzy metry od granicy, czyli na środku ogrodu. Decyzja sąsiada rozwiązała ten problem :)
Ja mam teraz niezliczone hektary (czytaj: metry) do wyplewienia, wzbogacenia w nawozy, podlewania i zachwycania się, ile to ja mam tego dobra do podziwiania (czytaj: do pielęgnacji).
Chciałaś ogródek i kwiatki, to masz babo!
I cierp w milczeniu, gdy bolą cie wszystkie członki! :)
Moja magnolia zasadzona jesienią ma dwa paczki kwiatowe:
Magnolia sąsiada natomiast zwariowała:
Czekam z niecierpliwością na zakwitniecie kilkuset tulipanów, które jesienią dobra duszyczka zasadziła mi w ogrodzie. Na razie nieśmiało wyłażą pierwsze pączki.
Ale że jednocześnie ta dobra duszyczka wsadziła resztę cebulek w donicę na werandzie, to oczy moje mają już niebywałą ucztę:
Niestety uczta trwała zbyt krótko, tropikalna temperatura na werandzie spowodowała przekwitniecie tulipanów w ciągu dwóch dni...
Kto czytał w dzieciństwie "Tajemniczy ogród" zrozumie co poczułam, jak na środku trawnika nieoczekiwanie wybiła fioletowa kępa krokusów i żółta kępa żonkilów:
Musze sobie powsadzać więcej takich kępek, następna wiosna będzie znów pełna zachwytów :)
Cdn....
Subskrybuj:
Posty (Atom)