18 maj 2017

Koniec upalow - robota czeka!

Zdjec nie porobilam, ale moje nowe kwiatki juz w ziemi siedza.
Gdzie nie wejde, pelno sadzonek! Obojetnie czy spozywczy, czy budowlany, czy ogrodniczy, wala po oczach kwiatki, kwiatki, kwiatki! Nie potrafie sie oprzec!
Mam jeszcze troche miejsca, to sadze "pospolitki": teraz aksamitki i dalie. Wala zolcia po oczach - mam ochote kupic ze trzydziesci i wszedzie wsadzic!
Ale nie kupie, bo moze jeszcze cos nowego sie pokaze :)
Wzielo mnie dzis jeszcze na plewienie, pewnie dlatego, ze sasiadka plewila, i wyrwalam najwieksze chwasty z ogrodka od ulicy.
Wyczyscilam pol wiadra cebulek tulipanow, i male wiaderko szafirkow - musialam to wszystko wykopac, bo zmienilam koncepcje wygladu.
A gdzie teraz wsadze? A miedzy wieloletnie plozace sie roslinki, moga razem rosnac.
Podlalam cale wlosci i po tej robocie, ciezkiej dla mnie, padlam do lozka.... mmmmm..... jak milo :)

A jeszcze dopisuje, ze moja para kosow znowu wyprowadza male do mojego ogrodu - w tym roku sa TRZY! pasozyty.
Dlaczego pasozyty?
No bo paczcie: rzucam im jablko, a one siedza kolo niego i dra dzioby, ze chca, ze glodne, ze spragnione, i przylatuja natychmiast mamusia z tatusiem i wsadzaja im do dziobow to jablko!
Szpacze gniazdo tez mam, ale malych nie widzialam :(
Wroble okupuja cztery rogi domu, i "zanieczyszczaja" okolice gniazd!
Sikorki tez mam, ale nie wiem, gdzie mieszkaja :(

Zyczenie czytelnikow jest rozkazem :)
Film z pasozytami - jakosc mierna, glosu brak, ale jest!
Matka karmiaca ma zolty dziob, pasozyty maja jeszcze szare dzioby, tatus polecial kopac robaki, bo witaminki to nie wszystko :)
Trzeci pasozyt ukryty pod rododendronem.
Rododendrony w deszczu:
pomidory, dynia i cukinia czekajace na posadzenie:
 amarylisy znalezione w piwnicy 4 miesiace po terminie sadzenia :) rosna, rosna i co dalej?
 poziomki, ktore wysialam trzy! miesiace temu...
Kaktus, ulubieniec mojej mamy ma 21 pakow! (ponkuf)
i rozyczka na oslode:
Jutro zdjecia byc moze w sloncu?


12 komentarzy:

  1. Wiosennie i na calego u Ciebie, szkoda ,ze nie ma zdjec, ale wyobraznia pracuje. Ja mam ogrodecek tutaj w Warszawie, jakies 6mx3m...i tez sie nim bawie, Ale chodze po parkach warszawskich i robie "insekcje", Lazienki teraz sa przepiekne, zielone az w oczy kluje i kwieciste, Wolanow takoż...najgorzej wypadl moj Ogrod Botaniczny w Powsinie, wszystko przyciete i malo zielone.
    Pozdrawiam i zycze powodzenie w ogrodzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie! Nie ma zdjec, to sie nie liczy. I foch! Bo wyobraznia poszla na urlop. :)))

      Usuń
    2. Poprawki do mego powyżej..."inspekcje" i Wilanow, a nie Wolanow!

      Usuń
    3. Nooo, troche lepiej, ale film jest niedostepny. :( Moze nie kliknelas na emisje publiczna? :)

      Usuń
  2. A moich sikorek juz nie ma....
    Ale za to zaczęły kwitnąć róże, te wczesne, zapachowe. Nie obsadzam kwiatami mojego tarasu, bo wybieram się na dłużej do Polski i nie chcę za bardzo obciążać sąsiada obowiązkami...

    OdpowiedzUsuń
  3. a to teraz siedzieć i czekać co i jak urośnie. Ogród pewnie przecudowny musi być.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia poproszę, zdjęcia. A tak ogólnie to się kobieto narobiłaś niezle. Też padłabym na łóżeczko;)
    A mnie codziennie rano budzi kos, wydziera się jakby mu kto za to płacił.

    OdpowiedzUsuń
  5. Taaaa... zdjecia... wczoraj padlam, a dzisiaj od rana lalo :( i leje :( do teraz czekalam z aparatem, troche pstryknelam z drzwi, ale jakies takie...
    Jutro rano powinna byc ladna pogoda, to porobie :)
    A kosy sie jeszcze dra! O 21.00!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tez mam taki zapomniany amarylis i tez wsadzilam do ziemi, wypuscil jeden listek i nic wiecej , bedzie co z niego?

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy Ty to pisałas??
    ja musze zakupić sadzonki warzywne i kwiatki. a nie mam kiedy buuuuu i ponieważ pogoda się ma zesobaczyć, to chyba dziś zakupię...amarylisy se zakwitną, nie martw się ))

    OdpowiedzUsuń
  8. Czlowiek sie uczy cale zycie! Zobaczylam, ze maile przyszly, otworzylam poczte i przeczytalam nowe komentarze. Chcialam sobie uproscic, wie poklikalam na "odpisz" i myslalam, ze odpowiedzi "same wskocza" na bloga.
    Ale nie wskoczyly, wiec hurtem:
    -ustawienia filmu poprawilam, otwiera sie
    -amarylis jak chce, to zakwitnie :)
    -posty pisze w nocy, bo mam czas i spokoj,najczesciej siedze do polnocy
    A dzisiaj slonce, to wreszcie posadze pomidory!

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam ogród i pracę, którą w niego wkładasz. Ale za to efekty niesamowite.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...