Baaardzo pracowicie spędziłam ten dzień :)
Najpierw ostatnie tegoroczne zakupy, naprawdę juz ostatnie, 2kg mandarynek i marcepanowe chlebki do kawy oraz cztery pączki (w naszej części Niemiec nazywane berlinkami), i naprawdę ostatnia w tym roku kawa i pogaduchy u przyjaciół.
Szybki obiad i wymarsz na spacer, bo przeciez pogoda zwariowała, nagrzała do 14 stopni i spuściła slonce ze smyczy.
Jak szybko wyszłam, to jeszcze szybciej zamurowało mnie w miejscu! Po niebie szybowały trzy bardzo liczne klucze gęsi!
Szybowały na polnoc!!! A przeciez przed dwoma miesiącami frunęły na południe.....
Dziwy panie, dziwy.....
A potem poszłam droga pod drzewami, i tam.... leszczyna kwitnie!!!
Sfocilam ja:
...ale potem sprawdzilam na moim blogu grudzień zeszłoroczny i tam było takie samo dziwo....Ech... a już myślałam, że wiosna zawitała :(((
No to przestawiłam się jednak na grudzień i wyszykowalam się do Sylwestra, czyli świeża piżamka, szampan do lodówki i czekamy... czekamy...
W tv wielkie nic! Ratuje mnie tablet z blogami, książkami i youtubem :)
Może dotrwam do północy, a może nie, może dziś otworzymy szampana, a może jutro, obie wersje do przyjęcia.
No to do zobaczenia w nowym roku :)
Polecam Netflix, czlowiek uniezaleznia sie od telewizji i oglada tylko to, co chce. Bez reklam.
OdpowiedzUsuńMy tez z Toyka bylysmy na dlugim spacerze, przedreptalysmy 10 km, teraz sucz przezywa, bo mimo zakazu strzelaja.
Nie chce Netflixa, wystarcza mi tv, znajduje jakies stare filmy, posiedze godzine i ok, a placac gore forsy za N. czulabym sie zobowiazana do siedzenia :)))
OdpowiedzUsuńMialam przez miesiac probny, nie spidobal mi sie...
U nas jeszcze strzelania nie slyszalam, ale to wiocha, to moze bedzie cicho.
Biedna sunia, poprzedni piesek corki tez był taki biedny w Sylwestra, nie pomagały nawet tabletki wspomagane ajerkoniakiem :))
Może pogoda się jeszcze utrzyma, lubie spacerować swoim rytmem, sama w ciszy.
Nie jest znow tak drogo, tylko 8 euro miesiecznie.
UsuńNo to w roku 100€... chyba nie warto :)))
UsuńDzien dobry w nowym roku Basiu. Jak tam nocka minęła, u nas idioci walili a Ciri mało mi nie zeszła....
OdpowiedzUsuńDziendoberek:)
UsuńDo północy byla idealna cisza, potem gdzies w oddali troche hałasu, pare gwiazd na niebie i po 10 minutach cisza.
Wypiłam o północy pol kiekisz3czka szampana bezalkoholowego, potem mnie sieknelo w nogi, zastanowiłam się i poczytałam na butelce.... cholerka! 11% :))))) gdzie ja oczy w sklepie mialam????
U corki w Rotterdamie jedna piesa miała to głęboko w ..., a druga pare godzin się trzęsła:( tam idioci strzelali na hura.
Uściski noworoczne dla was i dla Ciri ♥︎
Na nowy rok dnia przybywa na barani skok:):) I faktycznie coraz dłużej jasno.
OdpowiedzUsuńTVN nie nadawał żadnej imprezy z poszanowania dla chorujących i zmarłych na covid.
Wszystkiego dobrego w nadchodzących 365 dniach.
Dobrego i zdrowego :)
UsuńDobrego Roku,Basiu - zdrowia dla calej rodziny.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu rodziny :) dla was dużo szczęśliwości ♡
UsuńWszystkiego co najlepsze na ten nowy rok, przede wszystkim dużo zdrowia i spokojnej oraz jak najmilszej codzienności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Dziękuję i życzę Ci spokojnego życia i studiowania :)
Usuń14 stopni, toż to jak podczas wiosny! Pozdrowienia :))
OdpowiedzUsuńWłaśnie robię plany na poniedziałek- roboty w ogrodku jest do woli, jak to wiosna :))))
UsuńBasiu u mnie pogoda podobnie szaleje, tylko niestety słonka brak. Jest szaro, pochmurnie i cały czas mokro. Bo albo pada albo delikatnie mży. Ale nie zniechęciło to mnie i poszłam z mężem na spacer. Wszystkiego dobrego Basiu w Nowym Roku, pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę samej szczęśliwości:) ♡
UsuńWitam w nowym roku;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wiosennie, błotko po kostki, temperatura na plusie, ale nie podoba mi się takie oszukaństwo, Jak już musi by ten styczeń, to niech jednak trochę pobieli, byle nie za dużo:)
Pozdrawiam noworocznie
Blotka po kostki tez nie lubie, ale sniegu tez. Najlepsza bylaby juz wiosna, ale wiem,ze to niemozliwe :)
UsuńPozdrawiam wieczorowa porą :))
Basiu, wszystkiego dobrego! Z okazji oraz bez okazji. No i... wracam do blogowania.
OdpowiedzUsuńDzieńdoberek ♥︎ bardzo sie cieszę, ze wracasz!!!!
UsuńSamego dobrego!!!!!! :)))))