24 lut 2017

Kolorowo w ogrodku :)

Orkan Tomcio w nocy przelecial, rozsypal nam caly wor plastikow (smieci) po ogrodku!
Ja rano popatrzylam przez okno, odwrocilam sie na piecie i udalam, ze nie widzialam :)
Jak popatrzylam za dwie godziny, to bylo posprzatane!!! Krasnoludki???? :)

A potem zaswiecilo slonce! Ale jak! Zaraz do reki aparacik i oto efekty:

trzy kepy zonkili wyjrzaly na trawniku:
lawenda i rozmaryn jasnieja w sloncu:
krokusiki zolte:
na tarasie, kupione przed tygodniem za pare centow krokusy duze:

No i hit sezonu, brzoskwinia, ktora ma setki paczkow kwiatowych! Jesienia obcielam ja duzo krocej, planowalam wiosna sciac i wykopac, bo nie kwitla i nie miala owocow.
Cala zime planowalam, ze w tym miejscu zrobie warzywniak i..... posula mi wszystkie plany :)))) 
No dobra, niech jeszcze pozyje, zobaczymy jak sie to skonczy :)
Obok rosnie jeszcze morela, tez pelna pakow, tez miala isc pod topor :)))) Zdjecia mi wyszly nieostre, wiec nie wstawilam.

Weszlam na chwile do domu, cos zaczelo szumiec, ogladam sie - a to grad wali z nieba na moje kwiatki!!!
No to tez obfocilam :)

Jak w przyslowiu: W LUTYM jak w garncu :)
albo LUTY plecien wciaz przeplata......

:)))))))))))))))))))

8 komentarzy:

  1. A tym czasem u nas dzisiaj padał deszcz. Ze śniegiem:(

    OdpowiedzUsuń
  2. masz wiosnę ze dwa tygodnie wcześniej niż ja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjdzie tez do ciebie :)
      U mnie wiosna jest zawsze wczesniej, ale tez ja nie mam wlasciwie zimy. Po prostu wplyw Morza Polnocnego od polnocy i zachodu

      Usuń
  3. ale że masz juz kfiatki, pączki buuuuuja będę ryczeć....
    u nas mrozy w nocy, nic jeszcze nie wyłazi, tylko amarylis w donicy...
    a paczki na piczce, to ja znam ten numer)))też swojej zagroziłam wycięciem, to tak obrodziła, ze się połamała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rycz mala, nie rycz, jak juz do Klarki pisalam, wiosna przyjdzie i do ciebie :)
      Z brzoskwinia i morela bede miala Problem, jezeli chce miec owoce. Mrziki przyjda jeszcze na pewno, poza tym u mnie czest wiatr duje i po prostu straca kfiatki! Drzewka sa na tyle wysokie, ze musialabym z drabina latac i flizelina zaslaniac, a wchodzenie na drabine mam zabronione :)
      Czyli bedzie, jak bedzie, zakwitnie, podrazni sie, a owocki diabli wezma!
      Amarylis kwitl u mnie na moje imieniny :)
      A o innych cebulkach zapomnialam, leza jeszcze w piwnicy - pewnie juz wyzionely ducha...

      Usuń
  4. Prymuska !! U mnie dzisiaj śnieg i mróz...;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. A u mnie dopiero zielone główki widac...

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...