Spojrzalam, wpadlam w zachwyt, zakochalam sie, kupilam!
STORCZYKI!
Zawsze chcialam je miec, ale jakos nie potrafilam dla nich w domu miejsca znalezc.
Jak je zobaczylam w wielkiej masie w nowootwartym markecie budowlanym i zobaczylam cene, to zaszalalam i kupilam 5 sztuk, kazdy inny :)
Dwa usadowilam na waskim parapecie u Pani D., a trzy upchnelam miedzy kliwiami na parapecie w naszej sypialni.
Oto one:
Mmmmmmm...... slicznoty moje :)
Dopisuje pare informacji, ktore wynalazlam w Wikipedii:
w systematyce roslin, orchidea nalezy
- do rzedu szparagowcow!
- do rodziny storczykowatych
- do rodziny storczykowatych nalezy rowniez wanilia!
Moje storczyki naleza do najpopularniejszej grupy: Phalaneopsis, ktore teoretycznie kwitna caly rok.
Podlewanie oszczedne - Phalaenopsis musi dobrze przeschnąć pomiędzy kolejnymi podlewaniami.
Najlepiej podlewać rośliny przez zanurzenie: doniczkę wstawiamy do
naczynia z wodą i pozostawiamy tam tak długo, aż całe podłoże zostanie
nawodnione.
Storczyki podlewamy wodą o temperaturze pokojowej.
W okresie wzrostu storczyki wymagają nawożenia. Jedną z metod zasilania
jest nawożenie dolistne (spryskiwanie roślin płynnym nawozem).
Szczególną uwagę należy zwrócić na egzemplarze mniejsze, tworzące pąki
lub już kwitnące.
Wg Wikipedii nawożenie stosujemy co 3–4 tygodnie. Niektórzy
hodowcy zasilają rośliny podczas każdego podlewania, stosując
3–4-krotnie mniejsze stężenie nawozu niż zalecane przez producenta
preparatu. Nie jest istotne, jakiej firmy nawóz kupimy, ważny jest jego
skład. Późną wiosną i latem należy stosować nawozy o wysokiej zawartości
azotu. Obserwacja roślin pozwala stwierdzić, czy roślina cierpi na
niedobór tego pierwiastka i dostosować dawkę. Ciemnozielone liście
wskazują, że roślina jest właściwie zasilana, zbyt jasne liście ze
śladami zażółceń mogą wskazywać na zbyt niskie nawożenie, natomiast
poczerniałe końcówki liści są wskaźnikiem przenawożenia. Należy
pamiętać, że podobne zmiany w kolorze liści mogą być wynikiem innych
problemów. Lepiej dostarczyć roślinie zbyt małej ilości minerałów niż
przenawozić ją.
*******
Pomiedzy storczykami na parapecie stoi tez kwitnacy na bialo Amarylis.
Nazwę rodzajową tej rośliny wziął Karol Linneusz od imienia kobiety, nazwa gatunkowa (belladonna) oznacza piękną kobietę.
W języku polskim ma nazwę amarylis nadobny lub amarylis piękny.
Cebulke tego egzemplarza kupilam w listopadzie i zakwitl dokladnie na moje imieniny - najpierw kwitla pierwsza korona (w grudniu), teraz (w lutym) konczy kwitnac druga korona.
Z cebulkami przekwitnietego amarylisa mam zwasze problemy, ale to temat na inna notke :)
Tfu, tfu, tfu...;o)
OdpowiedzUsuńNa pohybel...;o)
Ja już się wyleczyłam. Wszystkie mi brzydko mówiąc zdechły. Nie to żeby jakieś wybrakowane Po prostu nie mam ręki do kwiatów. i zapominam o nich niestety.
OdpowiedzUsuńA te twoje są brzydkie, krzywe, parchate i koślawe.(Podobno trzeba mówić na odwrót żeby rosły;D)
to jest amarylis tam między storczykami? i czy można chwalić?
OdpowiedzUsuńamarylis odstawiony na zimę do zasuszenia w donicach.
OdpowiedzUsuńjak tylko zacznie wyłazić zielone przesadzam do nowej ziemi i podlewam i dokarmiam. aktualnie kliwia mi kwitnie, musze kupić jej odżywkę i podpędzić skoro kwitnie.
A te piękne storczyki, no cóż nie dal mnie, bo nie umiem o nie dbać...jakoś
Teorie amarylisa poznaje od ca. 15 lat! I jeszcze nigdy nie udalo mi sie go porzadnie zasuszyc - wzgledem braku odpowiedniej piwnicy, braku zimy itd. Co rok kupuje jesienia nowe cebulki, juz w doniczkach, z zielonym czubkiem i te mi kwitna o odpowiedniej porze. A te, ktore u mnie przezyja dluzej, kwitna latem, wiosna, jesienia - kiedy chca! Albo i nie kwitna... Od paru lat sobie mowie: musze cos na nie wymyslic :)
Usuńno co Ty?? normalnie stawiam amarylisa w ciemnym kącie w domu, żeby nie było ani za gorąco ani za zimno tak ok 18, w donicach i przestaje podlewać na jesieni !
Usuńa podobno sie cebule wyciąga i przechowuje poza ziemią. nie wiem ja nigdy nie wyciągam. Amarylisa mam dwie cebule od 10 lat TE SAME I KWITNA DWA RAZY OD WIOSNY DO JESIENI... moze cebule mam fajne )))
Wiem, ze to smiesznie brzmi, ale u mnie w domu nie znajdziesz ciemnego, chlodnego kata :) chyba, ze na stopniach schodow, czego nie zrobie z powodow oczywistych :) Moze w tym roku zmusze Najglowniejszego do zrobienia parapetu przy okienku w piwnicy - wtedy bedzie mi latwiej.. moze...
UsuńPiękne te storczyki. Ostatnio zrezygnowałam z kwiatków w domu, bo ilekroć wyjeżdżam to w trakcie naszej nieobecności one najczęściej giną.A wyjeżdżamy kilka razy w roku. Zgodnie z zasadami feng shui mam tylko sztuczne kwiaty.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Ja sie napalilam bo: sa sliczne, zawsze chcialam miec, nie wyjezdzam z domu od trzech lat i nie zanosi sie na to, a wiec moge dogladac zagrody :) Moze byc tak, ze mi tez zdechna....
UsuńKwiaty śliczne. Lubi e kwiaty, ale nie potrafię się nimi zajmować, bo najnormalniej w świecie o nich zapominam! Nie podlewam, a nawet jak to prawię je topię. Nie nadaję się.:-/
OdpowiedzUsuńBywa i tak, w kazdej rodzinie podobno trafia sie czarna owca :)
OdpowiedzUsuńCudowne te storczyki.Ja mam w domu jednego,którego dostałam od syna na Dzień Matki i juz kilka lat mnie nie zawodzi,kwitnie każdego roku...
OdpowiedzUsuńO! Witam w klubie storczykolubnych :)
UsuńMoja milosc trwa na razie krotko, ale moze sie w prawdziwa namietnosc zamienic :)
Pozdrawiam
Kilka lat temu dostałam pięknego storczyka od znajomej, która ma storczykową fobię, (ma sterczące, pnące, wiszące i.t.p.). No i zaczęło się... Po tym, jak po miesięcznej pauzie wypuścił nowe gałązki z kwiatami, i wciąż nowe - dokupiłam następnego..i nastepnego... Róznorodne mają to do siebie, ze zawsze któryś kwitnie...a czasem wszystkie jednocześnie :-)
OdpowiedzUsuńA ostatnio zakwitła mi...palemka, którą mam z dziesięć lat..."Kwiat" nie jest mpojnujący, takie gałązeczki z białymi kuleczkami, ale frajde mam niesamowitą :-)
O! Nastepna zwariowala :)
UsuńPokaz palemke, bo opis nie zdradza, co to jest!
Dzis znowu jednego kupilam, no bo bialego jeszcze nie mam :)
Musze niestety juz spauzowac, bo parapety mi sie koncza....
kobietawbarwachjesieni:
OdpowiedzUsuńWeszłam dziś do Twojego bloga, a tu takie interesujące rady dotyczące storczyków.Mam storczyki i traktowałam je do tej pory, jak zwykle kwiaty. Ty mi uświadomiłaś, ze to był błąd. Od dziś zmieniam sposób podlewania i nawożenia tych kwiatów. Jeśli pozwolisz, to zajrzę jeszcze do Ciebie. Serdecznie pozdrawiam.
Dobry wieczor, ciesze sie z milego komentarza :) Ja sama malo wiem o storczykach, ale specjalnie wpisalam sobie do notki te informacje o pielegnowaniu. Jak bede miala watpliwosci to po prostu zajrze na swojego bloga :)
UsuńDzisiaj dokuplam bialego, wiec bede te notke uzupelniac zdjeciami. Sama jestem ciekawa, co z tego calego zgromadzenia przezyje?
Kupilam tez mala buteleczke specjalnego nawozu, wiec jak nie zapomne, to bede nawozic.
Pozdrawiam
Gdybyś zamiast kwitnących storczyków, chciała uprawiać ich liście, rosnące jak sałata, jędrnie i bujnie, to mogę Ci podać kilka rad... Wszystkie moje storczyki kończyły bez kwiatów, jako piękne, bujne kępy liści. A nawet gdy wypuszczały gałązki, sugerujące, że pojawi się jakiś pąk kwiatowy, to na nich wyrastały nowe, malutkie kępki liści... ;-)
OdpowiedzUsuńNo pacz :) a ja dzisiaj nie mialam z czego salatki zrobic! Dawaj przepis!
UsuńJa wiem, ze to sie prawdopodobnie skonczy wielka katastrofa, ale co mi tam, teraz sa piekne. Potem moze ktos sie nad nimi zlituje i wezmie w lepsze warunki i zakwitna znowu.
Masz przepiękne storczyki :) Ja dopiero zaczynam przygodę z nimi dlatego tak cenne są Twoje wskazówki. Mam nadzieję, że za jakiś czas też będę mogła się pochwalić swoimi osiągnięciami. Widzę, że trafiłam w dobre miejsce :) Amarylisy to też moje marzenie, a kiedy przekwitną pelargonie zamierzam założyć hodowle krokusów i tulipanów. Niech taras cieszy oczy od wczesnej wiosny. Acha i widziałam, że zasiałaś nasturcje. Też to kiedyś robiłam. Rosły cudowne. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za pochwaly :) Puchne z dumy :)
OdpowiedzUsuń