Temperatura od paru dni w okolicach plus 6, plus 9.
Słońce dziś świeciło od rana, więc wywiało mnie do ogródka :)
Dwie pary gaci, dwa swetry i kamizelka, buty zimowe i... do łopaty!!!
Przesypalam cztery taczki ziemi z jednej wysokiej grządki do drugiej, odchwaścilam dwie grządki truskawek, bo w zimie tez chwasty rosną, posprzątałam jakieś nawiane liście i śmieci.
No i stojąc w słońcu myslalam gdzie jeszcze wcisnąć ze dwie skrzynie, bo nasion mam dużo, a miejsca mało :)
Dokupiłam ciekawych nasion: dynię bezłupinową, cykorię zimową, pomidor Babuszka odporny podobno na choroby, deszcz i insekty :)
I jeszcze jakieś, ale zapomniałam już jakie :)
Czyli ROZPOCZĘŁAM SEZON OGRODOWY!!!!!!!!!!!!
(bez zdjęć, bo miałam brudne łapy!)
OdpowiedzUsuń... a to wszystko na wymienionych kolanach. Czyli jest nadzieja i dla mnie 🙃
Pozdrawiam serdecznie!
To zależy, jak rozumieć "na kolanach" :)
UsuńCałą robotę ogródkową i domową odwalam na stojąco, schylając się w miarę potrzeby lub siedząc.
Moje endoprotezy dopuszczają 90° zgięcia, co uniemożliwia mi klęczenie i kucanie :(
Na szczęście kręgosłup mam jeszcze giętki :) i jakoś daje radę! :)
Serdeczności ❤
W takim razie gratuluję otwarcia sezonu :)
OdpowiedzUsuńMuszę pomału zaczynać, bo pół roku uciekło mi z powodu operacji obu oczu, nie mogłam prawie nic robić, bo zaraz mialam podrażnienia :(
UsuńNastępny tydzień ma być suchy i w miarę ciepły, już się cieszę :)))
Ojej, a u mnie dziś -8 stopni. Biały puch skrzy na polach, o ogrodzie nawet myśl by mi nie przeleciała :) :)
OdpowiedzUsuńRaczej się cieszę, że nie mam zimy, aczkolwiek przydałby się mróz, żeby wymrozić trochę szkodników.
UsuńPierwsze przebiśniegi juz kwitną i nawet jeden żółty krokus się pokazał :)))
Popatruję zaniepokojona na narcyzy, nie wszystkie wschodzą, ale co się im dziwić, skoro przypomniałam sobie o ich wysadzeniu w grudniu :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że żonkile, tulipany i hiacynty wsadzala mi córka pod koniec listopada.... tez jeszcze nie wychodzą :(
UsuńNiektórym to się powodzi...
OdpowiedzUsuńA propos powodzi...
UsuńPowódź tez u mnie bywa, jak dłużej poleje, to mi pod nogami trawnik chlupie :))))
Ale teraz pelnia, to będzie pare dni suchych i cieplejszych, będę mogła pchać taczki z ziemią 👍
Uściski ❤
No ładnie. U mnie minusowo, a dzisiaj w nocy ma być -9*C. Leży śnieg. Czekam...
OdpowiedzUsuń1000 tulipanów już dostarczono. Teraz czekam na pogodę. Pod koniec tygodnia u mnie będzie -3C musze przeczekać. Wiosna już w każdym kraju bliżej niż dalej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie żartuj z pracami w ogródku... :-)
OdpowiedzUsuńWyjrzałam przez okno, śnieg, minus osiem, niby niewiele, ale nawet podwójne gacie nie pomogą, gdy przyjdzie grzebać w śniegu, a ziemia zmarznięta. Przyślij trochę słońca, może coś ociepli. U mnie się sprawdza przysłowie: Idzie luty, podkuj buty :-)
Zasyłam serdeczności
No to zaczynam zazdraszczać...;o)
OdpowiedzUsuńBasiu, jak dobrze cię znowu czytać ! Ja też kupiłam nasionka, ale będzie zabawa :)
OdpowiedzUsuńNie mam juz ogrodka warzywnego i bardzo sie z tego ciesze, ale mala szklarnie sobie postawie. Taka malutka na dwa krzaki pomidorow i ogorkow- wiem, wiem... tych upraw nie powinno sie laczyc:)
OdpowiedzUsuń