A tu trzeba:
w ogrodzie systematycznie pracowac :(
w domu sprzatnac od czasu do czasu :(
robic zakupy i gotowac obiady :(
i cieszyc sie latem...
Komary mnie zra noca!
Krwiozercze meszki gryza mnie w ogrodzie!
W aucie temperatura chyba 100 stopni!
Na szczescie w domu jako tako, i moge sie wentylatorami wspomagac :)
Zaczelam wiecej czytac, bo z tej niemocy mam wiecej czasu, moge tez wiecej szyc, co niniejszym pokaze :)
Bardzo lubie szyc tzw. Mysteries, czyli drukuje kolejne kawalki czegos, zszywam pilnie, i po jakims czasie widze co szyje :)))
Aktualnie na maszynie mam Galoromanska mozaike, ze strony Uli. Jezeli ktos tam zajrzy, to zobaczy jak wyglada aktualnie srodek tajemniczego patchworka
A moj srodek +/- 40x40cm, (jeszcze nie pozszywany) wyglada tak:
Szyje to na szablonach z papieru, gdzie uszycie tego trojkata ponizej, wymaga zszycia kilkunastu skrawkow materialow w roznych kolorach.
Trojkacik sklada sie z 11 kawaleczkow, a kawaleczki najmniejsze maja np. szerokosc 1 cm!
Rewers i awers:
A ten trojkat na calosci obrazka jest tylko jedna z wieeeelu czesci :)
Tak to sie umartwiam podczas upalnej pogody, popijajac dla odprezenia..... zielona herbatke :)))
W ogrodzie jak zwykle kolorowo, na scianie domu zlapalam obiektywem trzmiela, ktory z powodu upalu nie latal, jedynie pelzal szukajac cienia:
Powiekszajac zdjecie zobaczycie jego pieknie uczesany odwlok!
W moim szyciu trzmiela tez nie moglo zabraknac:
Kwiatki, kwiatki... :
i duzo kwiatkow :)
... i straznicy kwiatkow:Piesow tez nie moze zabraknac, jako zajaczki do wielkanocnego koszyczka :)))
Jajo strusia pomalowane w iranskie wzory:
No i akcent holenderski - paczwork z holenderskimi kafelkami, szyty przez moje dziecko, przy mojej nieznacznej pomocy :), jeszcze nie skonczony:
Juz 17.30, slonce pomalu popuszcza, mozna isc do roboty (co wcale nie znaczy, ze cos zrobie :)))
Ten peczworkowy trzmiel to majstersztyk! Masz ten dryg w rekach, pelen szacun. A w ogóle, to wyglada jak mandala. Sliczne.
OdpowiedzUsuńOoo, psiaki, ja lece na dwa peesy ;) a ty na czipsy?? :D
No wlasnie, mandala :) I tak jak przy usypywaniu mandali, ja tez medytuje!
UsuńCzipsy mam na szczescie od czasu do czasu :)
O matko, ile z tym szyciem roboty... podziwiam, ja się z maszyną nie dogaduję za nim.
OdpowiedzUsuńTrzmiele sa śliczne i zaskakujące a ten Twój uszyty jest genialny.
Troche roboty jest rzeczywiscie, ale ja wtedy jestem w innym wymiarze, ja i maszyna tworzymy jednosc :)
UsuńTrzmiele to zadziwiajace maszyny, prawa fizyki zaprzeczaja ich lataniu, a one i tak to robia!
Ciekawi mnie, czy ten holenderski patchwork to druk na tkaninie, czy tez ten mini wzorek jest zrobiony patchworkiem?
OdpowiedzUsuńTrzmiel po prostu wymiata, jest cudny!
No a to mysteries to juz w ogole miszczostfo swiata i prawie wierzyc sie nie chce, ze jest w ogole wykonalne. Przepiekne!
Tkanina jest (byla) drukowana w kafelki, potem pocieta na kawalki i pozszywana w nny wzor. Bzdurna robota, prawda? :)))
UsuńTen kawalek zostal wypatrzony na pchlim targu, wiec dusza nie bolala przy cieciu.
Gorzej jest, jak sie kupuje nowy material i tnie na kawalki, zeby potem zeszyc inaczej (jak przy moim Mysteries), to jest dopiero totalna bzdura! :)))
Jestem ciekawa, co bedzie na dalszych kwadratach...
Dzieki za uznanie :)
Ależ Ty masz talentów! Bardzo lubię takie patchworki. Oczywiście, nie mam żadnego talentu ani cierpliwości do zrobienia, ale patrzeć lubię:)
OdpowiedzUsuńO owadach nie dyskutuję, bo dziś ich nie lubię - jedna małpa-osa ugryzła mnie dziś w ucho:)
Wspolczuje ataku na ucho :( mnie jedna walnela w brzuch, bolalo jak cholera!
UsuńPopatrzysz sobie na ten nowy paczwork jeszcze przez pare miesiecyl co miesiac dostajemy nowy kawalek do uszycia.
Trzmiel- cudo. Jedna trzecia czipsów wygląda na tych kafelkach niesamowicie rasowo i dostojnie.Chyba bym się załamała tak zszywając takie dziubdzie kawałeczki. Podziwiam Cię.Róże Ci prześlicznie zakwitły.
OdpowiedzUsuńBuziam;)
Moje dziubdzie kawaleczki sa wieksze od twoich mini koralikow, wiec nie marudz :)
UsuńRoze nawet pachna!
Caluski do Berlina sle :)
Łooooooo kurna Basia ty to masochistka jesteś, zadać sobie z własnej nieprzymuszonej woli cuś takiego jak tą Galoromanską mozaikę, to szczyt masochizmu ;)
OdpowiedzUsuńTo taki mily masochizm :))))
UsuńTrzmiel to arcydzieło. Patchworki to chyba jakieś uzależnienie.
OdpowiedzUsuńJednak bardzo piękne!
Pozdrawiam:)
Trzmiel byl proba aplikacji. Troche sie na nim uczylam, wiem, jakie bledy zrobilam i jak to w przyszlosci robic :)
UsuńA na odwyk na razie nie pojde!!!
Pzdrawiam rowniez :)
Padłam. Basiu, wszystkie Twoje prace są piękne, tworcze i precyzyjne do bólu,podziwiam bardzo.
OdpowiedzUsuńKwiatki i piesy miodzio.
Dziekuje za mile slowa, pieski pozdrawiaja :)))
UsuńCo to za żółty kwiatek na drugim zajęciu?
OdpowiedzUsuńPo lacinie Coreopsis grandiflora, po polsku Nachylek wielkokwiatowy, po niemiecku Mädchenauge :)
UsuńDzięki, właśnie sam się u mnie pojawił i też zaczyna kwitnąć, zachodziłam w głowę czy to nie zielsko
Usuńzazdroszczę precyzji i w ogóle talentów.
OdpowiedzUsuńTo moje hobby, lubie to, a dokladnosc zaszczepiono mi w dziecinstwie.
UsuńPozdrawiam slonecznie :)
Podziwiam Cie, że szyjesz przy takim upale. No wiem, że to Twoje hobby i bardzo je lubisz, ale mimo wszystko podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPowiększyłam trzmiela - rzeczywiście przepiekny ma odwłok.
Nie ma co podziwiac, szyje wieczorem, jak juz slonce przejdzie na druga strone domu. Otwieram drzwi balkonowe i mozna szyc :) Dookola mam zielen, drzewami, krzaki, to obniza temperature.
UsuńTrzmiel jest bardzo elegancki, odwlok czesze sobie codziennie :)
Pozdrawiam slonecznie, jeszcze nie upalnie :)
Basiu, jak to upał? Ja w piątek do krainy deszczowców wracam, tam w nocy 12 stopni, w dzień nie więcej niż 25... Dla mnie też temp. 20 stopni jest jak najbardziej błogosławiona, więc mnie nie strasz, że upał! A twoje patchworks są dziełami sztuki. Nawet w ojczyźnie patchworku nie widziałam takich cudnych. A trzmieli u mnie w tym roku nie ma, choć lawenda się rozrosła i pięknie kwitnie. Co się z nimi stało? Padły ofiarą zmian klimatu? Brakuje mi ich buczenia :-( Całuski.
OdpowiedzUsuńKochana Lady (nie taka old!), przez trzy ostatnie dni ie zylam tylko trwalam, pelzalam, lezalam, itd, a tu nagle wczoraj jak nie pier....e, pogrzmialo, poblyskalo, porzadnie polalo i ochlodzilo te duchote! Nareszcie! A ja po burzy takiego szwungu dostalam, ze odkurzacz fruwal w moich rekach po calym domu, a potem jeszcze wieczorkiem poszlam cos tam uszyc :)
UsuńNoc byla ok, a dzisiaj zwowu gorac, ale troche bardziej ludzko, tak ze 2 stopni...
Dzisiaj uslyszalam w prognozie, ze za trzy dni beda upaly z Sahary, do 40 stopni!!! Dwa razy wiadomosci ogladalam, bo myslalam, ze sie przeslyszalam. No ja nie wytrzymam!!!
Trzmieli mam caly ogrodek, pasa sie teraz na koniczynie na trawniku i zapylaja maliny.Lawenda dopiero ma pare kwiatkow :(
Za podziw paczworkow dziekuje serdecznie :)
Buziaki :)))
Podziwiam Twoja cierpliwosc, ale skoro lubisz jak piszesz to tlumaczy wszystko.
OdpowiedzUsuńTak se siedze i se dlubie,
Usuńno bo lubie, lubie, lubie :)))
Nawet mi wierszyk wyszedl :)))
No i trzmiel wymiata, choć jeszcze zachwyciło mnie to biało-niebieskie. Tym razem mniejsza o wzór, ale zestaw kolorystyczny - bajka, obłęd w ciapki i wata cukrowa z miodem!
OdpowiedzUsuńTo dobrze, ze ci sie trzmiel podoba, on fajnie fruwa, czasem przez kawal Europy, lap go :)
UsuńTo bialo-niebieskie poskladala corka, musze przyznac, ze ona kolorami posluguje sie lepiej ode mnie :)
Je bede wykonywac mrowcza robote (bo w tym JA jestem dobra!), czyli pikowanie i obszywanie.
Już rozwijam siatkę na trzmiele!
UsuńZŁAPAŁAM!!!!!
UsuńArtystyczna dusza- ot co! Przepiękne są Twoje patchworki!! :)
OdpowiedzUsuńLalala! W duszy patchwork mi gra :))
UsuńDziekuje! :)
Basiu, jestem po prostu ZACHWYCONA! Benedyktynska robota, przesliczne sa Twoje dziela :) Robaczek - CUD! :)
OdpowiedzUsuńAlenko :)))
UsuńPewnie moglabym w klasztorze z Benedyktynami ornaty zlota nitka haftowac? :))) E tam, zartuje, ja i klasztor? Wyrzuciliy mnie szybko, bo ja rogata dusza jestem :)
Robaczki u mnie pilnie w ogrodzie zapylaja, to musialam jednego chociaz uwiecznic :)
Wydawało mi się, że dawałam swój komentarz, pełen entuzjazmu dla Twojej roboty i.... nima...
OdpowiedzUsuńWszystko piękne a najpiękniejszy trzmiel jako, który jako trzeci z mojej serii robali czeka aż chabazie do niego wyschną ;-)
I tu zle myslalas, bo to JA dalam entuzjastyczny komentarz u ciebie :))))
UsuńCzekam na twojego robala w lelujach :)
Ojej o jej wszystko takie piękne. Jestem po prostu oczarowana twoimi pomysłami, do głowy by mi nie przyszło, że tak się da :D A trzmiel!! Mistrzostwo świata :D Pieseczki proszę pogłaskać ode mnie za uszami ;)
OdpowiedzUsuńPięknie jest teraz w ogrodach...
Moc uścisków :)
Nieskromnie sie ciesze, ze sie podoba :) Lubie byc chwalona, a co!
UsuńPiesy poglaskalam zdalnie, bo one u corki, jak przyjada, tez je wyglaskam, bo one takie przylepy!
Ogrody rzeczywiscie wszedzie piekne, pozdrawiam :)))
U mnie nie ma żadnych komarów ani meszek na szczęście :) Pozdrawiam (w dzień plus 33)
OdpowiedzUsuńOj, masz szczescie!
UsuńJa sie ostatnio do wyjscia do ogrodu starannie przygotowuje: dlugie spodnie z drelichu, bluza z dlugimi rekawami, buty do kostek i kapelusz. I zawsze mam nadzieje, ze sie te france nie przebija, a jednak zawsze ktoras mnie zahaczy!
Temperatura troche spadla po burzy, ale za trzy dni zapowiadaja gorac z Sahary, 40 stopni!!!
Pozdrawiam tez :)
Basiu, na moim osiedlu administracja postanowiła założyć domki dla jerzyków, które zjadają wszelkie muchy i komary. Mogę mieć otwarte drzwi balkonowe i nic, ani jednego komara :)
UsuńOj, Jak fajnie! Kolo mnie nic takiego nie lata, nawet jaskolek nie ma, bo nie maja budulca na gniazda :(
UsuńBasiu jesteś mistrzynią, patrzę i podziwiam Twoje piękne prace. Dobrze, że masz komu przekazać swój talent. Pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńDziekuje ci za pochwaly!
UsuńDobrze, ze moja corka przejmie paleczke, bo obroslam w rozne szyciowe pomoce, sprzety itd, i szkoda by bylo to wszystko na smietnik wyrzucic :)
Sloneczne i cieple pozdrowienia sle :)))
Basiu, Ty wiesz, że jesteś dla mnie patchworkową boginią!
OdpowiedzUsuńOj Kalina :) boginie byly piekne, musze w lustro popatrzec :))))
Usuń