14 sty 2023

Mechanizacja prac domowych (następny robot)

 Dzieńdoberek:)

Taaa... No nie lubię pisać,  bardziej lubię czytać, co widać po intensywności moich postów :)
Lubię czytać blogi, mam ich masę w ulubionych, ale komentować nie lubię , no i odpowiadać na komentarze też..... No nie bardzo, za co moich komentatorów przepraszam ❤ niestety do tej czynności muszę zmieniać przeglądarkę, a że nic mądrego nie umiem wymyślić,  to rezygnuję (tak, jestem też  obrzydliwie leniwa!)

No to tyle w kwestii samokrytyki :)

Teraz o mechanizacji.

Już w którymś poprzednim poście napisałam, że nabyłam robota odkurzającego, i że jestem baaardzo zadowolona!
Teraz po dłuższym czasie przyznam się, że go kocham!!! Jest bardzo pracowity, sprząta cudnie, już  nie pamiętam kiedy wyciągałam odkurzacz.....

No to zrobilam jeden krok dalej, i za namową córki zamówiłam robota do mycia okien :)
Okien mam w domu duuuużo, no i olbrzymie, wysokie oszklenie ogrodu zimowego (popularnie nazwanego tarasem).
Okna myje mi ręcznie co parę miesięcy pracowita córeczka, raczej rzadziej, niż częściej,  bo to żadna przyjemnosc.... No i to skakanie po parapetach i drabinie, bleeeee!!!
Wystarczył mi jeden telefon od niej, że zastanawia się nad kupnem robota, i żebym popatrzyła na ofertę w internecie. 
Popatrzyłam, obejrzalam filmiki na YouTube i.... następnego dnia zamówiłam :))))
Za dwa dni dhl mi dostarczył.

Uwielbiam nowe sprzęciki,  zaraz go rozpakowałam, przeczytalam instrukcję,  i...........
popatrzcie jakie to fajne:



Przysysa się toto do szyby, jeździ po niej i myje!!!!
Wielkie okno w sypialni lśni jak kryształ, wypucowane z obu stron, 
mogę sobie teraz szaleć z oknami :)))))

Jakby ktoś chciał dokładnie obejrzeć, to jest w internecie pod hasłem Alfa bot x6, na YouTube są filmiki. Koszt zakupu 150€, może i dużo, ale......

Nie moge sama myć szyb, ponieważ staw łokciowy w mojej prawej ręce jest niezdatny do użytku, tak jak i lewy bark, oraz oba nadgarstki. Te stawy nie mogą wykonywać prac związanych z przyciskaniem i zginaniem, no a wiadomo, co oznacza pucowanie szyb :(
Jeżeli "Mazaj" będzie tak pracował, jak na pierwszym oknie, to przynajmniej sąsiadki nie będą wytykać mnie palcami :))))

Ram toto nie myje, tu jestem skazana na jakąś pomoc w młodszym wieku i lepszym stanie zdrowia. Ale ramy wystarczy umyc raz w roku, bo się nie brudzą (albo tego nie widac:)) )
No i perfekcjonistki muszą "dotrzeć" kąty proste, bo jak widać ściereczki myjące są kółeczkami.
Ja tam nic nie docierałam, bo okno lśni tak pięknie po raz pierwszy od 10 lat!

To nie jest reklama, nikt mi nie płaci za moją pisaninę, dziele się po prostu moim zadowoleniem. Filmy tez są moje :)

A z innych moich działań,  to zapobiegliwie robię na drutach grube swetry z welny, wielkie, szerokie, długie, no bo w mieszkaniu o dziennej temperaturze ok 16°C  pozwalają mi komfortowo żyć.  

Urobek od jesieni jest taki:
w trakcie roboty, szary z szarym, w paski, wełna z odzysku, przed spruciem był taki:
Był za mały, za krótki, sprułam, dodalam resztki innych szarych welen i taki teraz wychodzi:
Podzieliłam wszystkie kłębuszki na pół i robię równoległe przód i tył, potem rękawy.

‐--‐--------------------------------

Następny,  beżowy w czerwone punkty. 
Beżowa wełna z odzysku, mięciutka, gruba,
było tak:


Dodalam kilka kłębków czerwonej i wyszło tak:


Już zszyty, noszony, prawie z niego nie wychodzę :)

‐------------------

Następny również z wełny z odzysku.
Niestety nie zrobilam zdjęcia przed spruciem, szkoda :( 
Wełna z alpaki, kolorowa, sweter w asymetryczne wzory, za mały, kupiony w "badziewiu" za 4 zł.
Z wielu klębuszków robilam długo i wytrwale, prostokąty,  prostokąty....
Taki wyszedł,  jeszcze go zszywam:

‐---------------------
A ten z nowej welny, robiony "na okrągło", będzie cięty. Pierwszy raz coś  takiego będę robić, troche się boję :))
Trzeba rozciąć przód,  wyciąć dekolt, rozciąć rękawy..... rety, rety!!!!

------------------------------
No i ostatni, kamizelka z alpaki, mało noszona, bo do niczego nie pasowała,  odprułam plisy pach, znalazłam ciemnoszary szalik robiony na okrągło,  starczy na dwa rękawy, a mankiety będą z odprutych plisek, z przodu wszyje rozdzielczy, bordowy zamek:

Ufffffff....
Zmęczyłam się tym opisywaniem i wstawianiem zdjęć, a ile jest jeszcze tej pracy przy wykończeniach..... 

A poza tym tak jak wszędzie, przyszedł nowy rachunek za prąd i wodę na ten rok, nie zaskoczył nas, bo już wcześniej wiedzieliśmy o ile wzrośnie, teraz jest czarno na białym, co miesiąc o ca. 50€ więcej :(
Ogrzewanie mamy olejowe, olej opałowy kupiliśmy zanim tak okrutnie podrożał, na razie mamy duzy zapas. 
Rachunki za jedzenie wzrosły mi też o jakieś 50€.

No i takim "optymistycznym" akcentem zakończę ten post, 
do następnego :)




28 komentarzy:

  1. Basiu, zastrzeliłaś mnie tym robotem do mycia okien, nie miałam pojęcia, że coś takiego w ogóle istnieje :))) Wspaniały pomocnik, szczególnie, jak w domu dużo okien.
    Sweterki super :))
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiam również! Te sprzęciki można pokochać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cztery lata temu kupiłam Roombę, śmiga do dzisiaj.Trzy lata temu kupiłam robot myjący podłogi Braava- cudnie myje. Roboty do mycia szyb oglądałam, ale się nie zdecydowałam, kupiłam za to taki Karcher- myjkę, którą trzymasz, a jej powierzchnia wibrując myje szyby. Zepsuł mi się w niej spryskiwacz. Czytam o Twoim robocie myjącym szyby i chyba też już się zdecyduję. Parę lat temu wysiało mi ramie i mycie okien jest trudne. Wprawdzie pomaga mi Jaskół, ale nie zawsze ma czas.
    Świetne są te sweterki. Pomysłowa jesteś, że aż hej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myjkę do okien karchera tez mam, taka co wsysa wilgoć po ostatnim umyciu okna. Też dobra rzecz, ale muszę włazić na drabinę, no i namachać się ręką.

      Usuń
  4. Borze szumiący... Robot do mycia okien! Nawet przez myśl mi nie przeszło, że są na świecie takie cuda! 150 euro... Dużo, cholera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. magnesowe myjki do akwariow sa tansze ale nie na prad

      Usuń
    2. Ja tez nie myślałam, ale mnie córka podpuściła :)
      Cena duża, ale jak się sprawdzi na oknach tarasowych, to będę bardzo zadowolona. Musi przestać padać, to będzie wielka próba :)))
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Baska, otóż ci dziękuję)) już lecę kupić to ustrojstwo do mycia okien ale napisz proszę, czy się trzyma szyb na oknach połaciowych ??serio pytam. bo ma tych okien też sporo. Z drugiej strony chyba lepsza pani sprzątająca i tańsza?? Paprocha włączamy w kryzysie. normalnie lecimy odkurzaczami. jeszcze. Swetry świetne. Przypomniałaś mi, że powinnam do tego wrócić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja Teatralna

      Usuń
    2. :) musialam poszukać, co to są okna połaciowe :)
      Czyli takie skośne?
      Prześlę Ci instrukcję na maila, jak mi dasz maila, jest po angielsku, szukałam tam coś o tych oknach, ale nie znalazłam. Tyle, że mój angielski jest... @#$%^& :)
      Przyssawka wytrzymuje kilka kg obciążenia, ale czy po skosie, to nie wiem, chyba powinna.
      Wydaje mi się, że jak oglądałam filmiki na yt, to ktoś coś o tym mówił....
      Pogrzeb jeszcze w internetach, bo ja kupilam najtańszy ten, co mi córka wskazała.
      Są jeszcze inne, np. kwadratowe.

      U mnie pani sprzątająca bierze 50 eurosow za umycie 5 okien, ale tarasowych nie myła, a właśnie na tych mi najbardziej zależy.
      Czyli cena za +/- trzy wizyty, bo pani myła jeszcze ramy (plastikowe).

      Mój Paproch wsysa wciąż, odkurzacza wcale nie wyciągam, bo jest ciężki...
      Kocham go niezmiennie :)))

      Usuń
  6. Świetne te swetry, takie optymistyczne i radosne. Aż mam ochotę polecieć do swojej maszyny i wykonać kilka przeróbek ciuchowych, co już troszeczkę na mnie czekają.
    Pytanie o robota odkurzającego:
    Czy przełazi bez problemu z podłogi na dywany? U nas jest parę dywanów różnej grubości i miękkości, i zastanawiam się, czy taki robot potrafi? Bo na ich filmach reklamowych to śmiga po wielkich połaciach pustych posadzek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. potrafi, nasz Paproch jedynie progów nie sforsuje. a tak i po dywanach popyla. Ustawiamy dwa programy, pierwszy to odkurzanie z dywanem, drugi odkurzanie z myciem, wtedy dywyan zwijamy.

      Usuń
    2. Dobrze wiedzieć, bo wiadomo jak to reklamy. Wszystko działa na 120 %.
      Dzięki.

      Usuń
    3. Mój Paproch łazi po gładkim, a u córki po wykładzinie i dywanikach, ale ona ma raczej płaskie te dywany. Jak jeździ po grubszych nie wiem. Na pewno stanie na frędzlach. U mnie załapał miękki przewód od zasilacza i zatrzymał się. Musialam przewód odplątywac :)))
      Nogi od stołu i krzeseł omiata, nie musze podnosić. Jeździ pod niskimi komodami i kaloryferami.
      Musialam lodówkę na dole okleić papierem, bo mam srebrną, i głupiał przy niej, kręcił się w kółko!
      Ma ekstra taki sprzęcik z laserem, który stawia się np w progu, żeby nie lazł do drugiego pokoju.
      Trochę buczy, ale robot okienny buczy bardziej :)
      Od czasu zakupu Paprocha nie wyciągałam odkurzacza!
      No i jak mam natchnienie (rzadko) , to biorę mopka z piórami i wyciągam kurz z rogów pokoju, albo spod nakastlików (szafek nocnych).

      Usuń
    4. Jeszcze dodam, że paproch paprochowi nierówny- mój potrafi zablokować się między ścianą, a nogami krzeseł i kręci się w kółko, albo zawisa na progu, czasem trzeba go ratować. W kątach nie wymiata do końca, bo miotełki są krótsze niż kąt prosty. Chodzi po łukach- lepiej kupić takiego, którego możesz programować np. po prostych. Kupiłam do kompletu ścianę wirtualna, bo jedna mi nie wystarczała. Mam taki z gumowymi rolkami, bo szczotki fatalnie się czyści.
      czyli- podręczny, na szybko, codziennie, ale raz w tygodniu normalnym dokładniej odkurzamy. Nie korzystam z telefonicznej aplikacji i włączam, wyłączam go ręcznie. I bardzo go lubię:):):

      Usuń
  7. Robot do okien fajny, ale jakby mył ramy i zakamarki, byłby super świetny, bo szyby to sama sobie umyję:) Także podziwiam na zdjęciach, ale swoje okna umyję sama, nie mam ich dużo:)
    Fajny pomysł na wykorzystanie niepotrzebnych dzianin. Najbardziej podoba mi się sweterek w kolorowe prostokąty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam (mialam) problem z szybami, bo po pierwsze musialabym skakać po drabinie, a po drugie nie mam w rękach "przycisku", więc mycie odpada. Wykorzystuję córkę, albo muszę słono płacić pani sprzątającej :(

      Sweterek w prostokąty dziękuje za uznanie :)

      Usuń
  8. Kupiłabym tego robota do okien, ale mam te okna cholernie wysokie i do górnych partii to ktoś by musiał mi go przyssać, bo mnie nie wolno już po drabinie skakać. A te niższe partie okien to jeszcze nawet ogarniam na niewysokim stołeczku. Poza tym mam ten luksus, że żadna z sąsiadek by mnie nie obrugała, że mam okna niezbyt świeże. Fajne, te Twoje przeróbki, może ja też coś sobie udziergam?
    Serdeczności posyłam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robota przysysa się na dole okna i pilotem daje komendę, żeby szedł do gory i od góry myl zakosami na dol. Moje okna tarasowe mają ze 3m wysokości. Jak jutro nie będzie padać, to zobaczę, jak sobie poradzi.
      Moje sąsiadki tez nie zwracają na to uwagi, to było żartem :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Za sweterki należy Ci się Nobel! Wyjątkowe i ładne!
    O robotach nie słyszałam, więc pooglądam. Napisz, jak się sprawuje.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nobla przyjmuję, aczkolwiek znam dużo lepsze I pracowitsze ode mnie :) Tylko dlaczego tej gotówki z nagrodą nie widzę na koncie????

      Robot Pucuś był wypróbowany raz jeden, bo zaraz się zrobila pogoda "niemożliwa". Ale zauważyłam jednak okrągłe smugi po umyciu i wyciągnęłam wnioski:
      Szmatki pucujące należy wcześniej wyprać, bez zmiękczacza, żeby je pozbawić pyłu, a na szyby popsikac nie wodą a mieszanką wody z płynem do okien. Przy większych powierzchniach zatrzymać robota i wymienić szmatki na nowe.
      Steruje się pilotem, więc to żaden problem.
      Szyby musze wcześniej przemyć mopem (z płynem do szyb i trochę poczekać żeby nie były zbyt mokre - bo robot się porządnie nie przyssa.

      Pozytywy:
      Nie cisnę ręką, więc nie nadwyrężam stawów,
      Pucowanie robi się niezależnie ode mnie, więc oszczędzam czas,
      NIE UZYWAM STOLKOW ANI DRABINY, do wstępnego mycia mam mop na rozciągliwym kiju.

      Jeżeli chodzi o ramy, to muszę sprawdzić, czy da się też mopem załatwić, jeżeli nie, to będzie mnie wspierała córka:)

      Do szyb uzywam specjalnego plynu do szyb Karchera

      Następne sprawozdanie napisze po następnym oknie :)

      Usuń
    2. Napisz koniecznie, jak ci się myło nim okna. Czy próbowałaś umyć nim kabinę prysznicową?
      Zasyłam serdeczności

      Usuń
  10. Jak się nie odzywasz, to się nie odzywasz, ale jak walniesz posta, to majty opadają !! ;o) Idę szukać robota...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))))))
      Poczytaj powyzej, co napisałam do Ultry :)
      Pozdrawiam ❤

      Usuń
    2. Dzięki za wskazówki...;o) Ja raczej pod kątem Synowej (bo ma masę okien do umycia i trzy Nieloty na chacie)...;o) Ale czekam na kolejne sugestie...;o)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Kolorowa Basia musi mieć kolorowe sweterki :)))

      Usuń
  12. Jak mi się marzy taki robot odkurzający!!!

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...