Natomiast moja corka urodzona w Krakowie miala okazje uczestniczyc przed 40 laty w spotkaniu dzieci w strojach krakowskich na Rynku Glownym w Krakowie.
Stroj krakowski szylysmy z moja mama, a wianek uplotla ciocia Jadzia, Krakuska z przekonania :) (tu bylo o cioci Jadzi-plastyczce) (i tu)
Moja corka przed 40 laty:
i teraz:
Otoz spiewa ona w Zespole piesni i tanca "Kalinka", ktory to chor, jak sama nazwa wskazuje jest chorem rosyjsko-ukrainskim, gdzie? No jasne ze w Holandii, w Rotterdamie! :)))))
Zespol obchodzi w tym roku 50-lecie.
Jubileuszowy wystep odbedzie sie w Rotterdamie 6-7 kwietnia.
Poniewaz chor spiewa piosenki w roznych jezykach, bedzie tez spiewal piosenke PO POLSKU!
Ta piosenka to "Cyt, cyt" Mazowsza, dlatego ten stroj :)
Oczywiscie pojade podziwiac wystep, bo jest co podziwiac, widzialam wczesniej czesc nagrana na CD, tancerze/tancerki/chorzystki/chorzysci/solistki/solisci/orkiestra, wszyscy w pieknych narodowych strojach tancza i spiewaja.
Caly zespol utrzymuje sie z prywatnych skladek, nielicznych sponsorow, a stroje szyja sobie sami!
Faktycznie, bardziej podhalański, ale jest świetny. No i uszyty przez Was, co czyni go cennym podwójnie. Córka i jako dziewczynka, i jako dorosła, ślicznie w strojach wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziekuje w jej imieniu, bo nie wiem, czy zajrzy na bloga :)
Usuń:))) Czym skorupka za młodu nasiąknie... ;) Śliczności! I pozostaję w podziwie dla cioci Jadzi, bo mnie by życia nie starczyło, żeby zrobić jeden taki obraz, jakie ona wyszywała w półhurcie - cudowne!
OdpowiedzUsuńOj nasiakla ta skorupka, nasiakla! :)))
UsuńA ciocia Jadzia byla tak wszechstronna, ze papieru by nie starczylo zeby wszystko opisac!
Ja tam nie rozrozniam i gotowa jestem uwierzyc na slowo, ze to stroj krakowski. W kazdym razie fajny.
OdpowiedzUsuńJa tez nie, ale maja tam fachowczynie od strojow polskich, wiec sie nie klocimy :)
UsuńNie ważne czy strój krakowski czy inny ważne że polski i świetnie wygląda
OdpowiedzUsuńMasz racje :)
UsuńAaa! Umarłam! Nie na temat umarłam, ale przez Ciebie!
OdpowiedzUsuńWchodzę ja na Twój blog, a tam pod postem wyświetlają się jak zwykle cztery kwadraciki ze zdjęciami. Na jednym z nich - poduszka do igieł z moim Edwardem!!!
Chcialam zobaczyc jaki Edward i... u mnie sie kwadraciki nie wyswietlaja! Mam jakies inne ustawienia :(
UsuńOswiec mnie, kto to jest Edward???
Edward to jeden z moich śledzi. Żaglowiec skalar. Taki jak na tej Twojej poduszeczce!
UsuńTe cztery kwadraciki z przypadkowymi zdjęciami wyświetlają się pod postem, gdy jesteś na stronie głównej. Po wejściu w komentarze już nie.
Po wielu probach znalazlam ten igielnik i pomyslalam o rybie :) czyli domyslna jestem :)
UsuńMialam kiedys, kiedys akwarium, Ale nie polubilam sie z rybkami... :(
Edward stateczne imieniu! das
U mnie w akwarium sami stateczni: Edward, 7 Ryszardów, Zbigniew, Gloria-Gruba Berta, Wiesław... :)
UsuńSwietne! Zgrana banda :)))) a jak rozrozniasz Ryszardow? :)
UsuńPo wielkości i wąsach :)
UsuńRyszard Dlugowasy,
UsuńRyszard Jednowasy,
Ryszard Gruby Pierwszy,
Ryszard Bezogoniasty
.
.
.
.
:))))
Przepraszam, wszystkie mają ogony!
UsuńNie obryzasz im? :))))))
UsuńGratulacje dla córki i dla Ciebie, dumnej mamy. Doceniam trud śpiewania w chórze, bo sama niegdyś w chórach śpiewałam:-)
OdpowiedzUsuńDziekujemy za gratulacje :)
Usuńpiękna idea, śpiewanie jest takie cudowne i odprężające i wzruszające i naj naj najlepsze na wszystko. brakuje mi bardzo. ściskam.
OdpowiedzUsuńLubie spiewac ;)))
UsuńMam teraz miesieczna przerwe w probach, bo nie moge zostawic czipsow z moim Najglowniejszym, on nie zwraca uwagi co robia i moglby je przez przypadek wypuscic poza ogrod (co juz raz zrobil, niestety). A mlode na wolanie nie przychodza :(
Trudno, cos za cos :)
Chyba tylko raz w życiu miałam zaszczyt nosić strój Krakowianki, jakoś w przedszkolu czy szkole. Zawsze zazdrościłam dziewczynkom, które go mogły nosić. Piękny zestaw kolorów, bardzo kobiecy. I gratuluję córki i tego jej chóru. Na pewno obejrzenie i usłyszenie go na żywo to będzie wielkie przeżycie. :)
OdpowiedzUsuńp.s. przy okazji piszę już na nowym blogu, gdybyś tak chciała wpaść :)
Zagladam na twoj blog, jak mi sie przypomni, bo na pasku juz sie nie wyswietla :(
UsuńJa nie mialam takiego stroju, bo nie mieszkalam w Krakowie :)
Mialam za to tuniczke na balet, ale krotko, bo po paru probach okazalo sie ze jestem za duza, za ciezka, za malo gibka... wszystko nie tak! No to poszlam do choru :))))
Wór całusów przesyłam dla Krakowianki...;o) Spod samiuśkiego Krakowa...;o)
OdpowiedzUsuńO!!! Na to musi sama Krakowianka odpowiedziec :)
UsuńTo mnie zawsze fascynuje, pomimo róznicy tylu lat, widac, ze to ta sama Krakowianka jednak!
OdpowiedzUsuńPamietam to szycie, serdaczek i reszta, pieknie wam wyszlo.
To teraz niech sie Córka jeno wykaze ;)
Ano tak :) ja tez sie nie zmienilam, takwa sama durna zostalam :)
UsuńPozdrawiam :)
Istna wieża Babel ten zespół:) A Córcia... prawie wcale się nie zmieniła przez te 40 lat:) Tylko trochę urosła;)
OdpowiedzUsuńOj jest w zespole duzo narodowosci, Polki chyba dwie?
OdpowiedzUsuńA corka urosla, tamten serdaczek nie pasowalby :)
Kiedy byłam na emigracji (lata 80/90), to kiedy się tęskniło strasznie, to się trochę trzeba było wzmocnić winem. I co sie w tej tęsknocie śpiewało? Śpiewało się "po dikich stiepjach zabajkala" po rosyjsku no i "oczy czorne", też po rosyjsku. To były czasy! Śliczna sukienka, śliczna corka, kochana Basia.
OdpowiedzUsuńJa na emigracji ne bylam, za to te wszystkie piesni i piosenki spiewalam na rajdach w gorach, rosyjskie przeplatane z polskimi, co kto znal. Bylo fajnie....
UsuńBuziaczki dla was!!!
Piękna pasja :)
OdpowiedzUsuńI rodzicow :)
UsuńTrochę to skomplikowane, ale przeczytam raz jeszcze i z pewnością rozkminię:)))
OdpowiedzUsuńNie musisz rozkminiac, popatrz na piekne dziewczyny, wystarczy :)
UsuńPięknie, dziś można rozwijać kulturę na całym świecie
OdpowiedzUsuńAmbasadorka ta Twoja córka 😙
Uzbierali dobry zespol :)
UsuńW moim chorze ja jestem jedyna "obca" :(
UsuńJa jestem z Krakowa a dokładnie z Huty. Gratuluję córce udziałów w występach. Piękne stroje.
OdpowiedzUsuńPotrzebujesz pomocy, aby odzyskać swojego kochanka, który zostawił cię? pomóc rozwiązać problem niepłodności i zajść w ciążę? Jeśli masz trudności z zajściem w ciążę? Impotencja, rzeżączka, choroby przenoszone drogą płciową (zakażenie, przekazywane drogą płciową), udaru mózgu i cukrzycy, zwłóknienie, zwrot pieniędzy od tego, kto jest winien i nie chce zapłacić, promocji, astma, itp.. Dr Ободо może ci pomóc.. Skontaktuj się z nim jak najszybciej, a wszystkie twoje problemy znikną na zawsze.
OdpowiedzUsuńE-mail: templeofanswer@hotmail.co.uk
WhatsApp: +(234)8155 42548-1