To, że mnie nie było, to nie znaczy, że mnie nie było, po prostu miałam przerwę :)
Ale tymczasem urządziłam sobie pracownię do robótek wszelakich, odbyłam urlop pracowity, potem urlop leniwy, lato minęło, jesień przyszła, a kaloryfery zaczęły u mnie dzisiaj grzać!
A tu zagadka z mojego urlopu: co to za zamek? Podpowiadam - stoi w Polsce, na Kaszubach. Jak przygotuję krótką relację z urlopu, to pomogę tę zagadkę rozwiązać!
Nie mam pojęcia co to za zamek, ale wygląda jak z bajki Disney'a :)
OdpowiedzUsuń