Koncowka roku ubieglego odbywala sie bez internetow - probowalam cos w laptoku naprawic, ale ani czas byl do tego, ani ochota. Do warsztatu tez nie zawozilam, no bo... przeciez swieta...
Bardzo dziekuje (hurtem):
Lucy eM Ko
Jaskolka
Anna Maria P.
Frau Be
v
gordyjka
anabell
mokuren
lis p.
iw.nowa.2.0
Kalina
Kariatyda2017
Sikoreczka
za przekazane w komentarzach slowa otuchy, zyczenia zdrowia dla maszyny i zyczenia noworoczne!
Wszystkim, ktorzy czytaja mojego bloga dziekuje i zycze samego dobrego!
Kilka dni temu zabralam sie wreszcie za sprzecik, poglowkowalam i.... uruchomilam internety, dzieki czemu mam normalny kontakt ze swiatem :)
Genialna jestem, no nie? :))))))
Ale niestety nowy rok nie zaczal sie dla mnie dobrze, a wlasciwie nie dla mnie, lecz dla PaniD.
Wyladowala w szpitalu, prawdopodobnie po nastepnym udarze, dlatego tez nie udzielam sie na blogach.
Z doskoku czytam, ale nie komentuje, poprawie sie kiedys, obiecuje :)
Na stres spowodowany powazszym pomagaja mi:
- barek kawowy w szpitalu z takimi ciastami i tortami, ze.... klekajcie narody!!!
- widok lekarzy na codziennych wizytach - nawet sobie nie wyobrazacie, jakie to przystojniaki!
Zycie sklada sie z dobrych i zlych zdarzen i oby dobrych bylo zawsze wiecej, zeby mogly zrownowazyc smutek i stres.
OdpowiedzUsuńPani D. zycze rychlego powrotu do zdrowia.
Oby, oby :) Dziekuje!
UsuńŻyczę aby ten rok poprawił się jak najprędzej!!!
OdpowiedzUsuńOby wszyskie zyczenia sie spelnily :)
UsuńWspółczuję Ci, bo kolejny udar to kiepskie rokowania- pani D.zapewne już nie jeden zaliczyła- w tym wieku po pierwszym udarze często zdarzają się takie mini udary, które przebiegają zupełnie niezauważalnie, a spustoszenie jednak robią.No ale na szczęście jest w szpitalu pod specjalistyczną opieką. Przystojni lekarze? To może rodem z Polski? Trzymaj się Basiu dzielnie bo trudny czas przed Tobą. Opieka po kolejnym udarze będzie niestety trudniejsza niż dotychczas.
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz wolną chwilę to przekręć do mnie któregoś wieczoru.
Przytulam;)
Dzieki za przytulenie, przydaje sie :)
UsuńJak nie urok, to przemarsz wojsk tureckich... Życie jest wredne i na każdym kroku to potwierdza.
OdpowiedzUsuńA to bylo inaczej:
UsuńJak nie urok to sraczka, a jak nie sraczka, to przemarsz wojsk tureckich!
Pozdrawiam :)
Miło że jesteś. Życzę zdrówka Wszystkim. Ach to życie, raz z górki raz pod górkę. Cierpliwości, wytrwałości!
OdpowiedzUsuńDziekuje za dobre slowo :)
UsuńŻycie jest piękne! Choć czasem pokazuje nam swoje brzydkie oblicza... Troszkę pod górkę? No to teraz rolki na nogi i na prostą! Albo nawet z górki... byle karku nie skręcić na zakręcie... ;-) Będzie dobrze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w nowym roku.
Na rolkach tobym chyba jednak kark sobie skrecila! Jedynie spacerek mozliwy do uskutecznienia, Co probuje stosowac :)
UsuńŻyczę Pani D powrotu do zdrowia, a Tobie dużo cierpliwości i spokoju. A na chwilowe smutki, chyba znajdzie się beza w kawiarence szpitalnej:)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńA kawiarence sa ptysie ze smietana i codziennie torty o innych smakach! Wyprobowalam mandarynkowy, czekoladowy, truskawkowy, no i ptysia - pychotka :) I kawa ze spienionym mlekiem.... mhmhmmmm...
Obiadow nie jadam, to rownowaze to slodkimi kaloriami...
To świetnie, że udało Ci się naprawić sprzęt.
OdpowiedzUsuńŻyczę PaniD szybkiego powrotu do zdrowia, a Tobie cierpliwości i zdrowia też, bo przy opiece nad chorym z pewnością się przyda :)
Dziekuje :) Cierpliwosci mam jeszcze pelne wiadra, a nawet wanny, ale moje zdrowie bardzo szwankuje :(
UsuńPaniD zostala dzisaj przywieziona do domu... az sie boje bac....
Zdolniacha jesteś 👍 dobrze, że laptop znowu na chodzie.
OdpowiedzUsuńChorej pani pomyślnej prognozy życzę, ech, taka skomplikowana ta starość juz jest.
I dużo siły wymaga, od opiekujących się.
No juz najwyzsza pora byla na naprawe, bo musialam bank ruszyc, a tego na komorce nie chce uzywac :)
UsuńPaniD niestety jest w bardzo zlym stanie... :(
Zawsze wiedziałam, że potencjał drzemie w Tobie ogromny !! ;o)
OdpowiedzUsuńDobre Duchy wysyłam do wsparcia, a Tobie sił nadludzkich życzę...;o)
Dzieki Dobry Duszku :)
UsuńBasiu wszystkiego dobrego w nowym roku i oby samych pomyslości. i oby dalej był lepszy od tego początku.
OdpowiedzUsuńZeby to od nas zalezalo.... na razie jest dalej byle jak :(
UsuńBasiu!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się. Wiem, że jest Ci bardzo ciężko. Pani D życzę dużo zdrowia. Ale i Tobie życzę dużo zdrowia, bo teraz przyda Ci się bardzo. Przytulam. Kobietawbarwachjesieni i Kariatyda2017 razem.
Trzymam sie, choc to trudne...
UsuńGratuluję uruchomienia internetów, nawet dla samego czytania to ważne.
OdpowiedzUsuńI współczuję choroby Pani D. Mam nadzieję, że będzie lepiej. No i napatrz się na tych przystojniaków do woli, co do ciast to aktualnie nie używam, więc roztropnie nie skomentuję. :)
Dzieki za dobre slowo :)
UsuńBasiu, spóźnione, ale szczere życzenia- Dobrego Roku ! i zdrowia dla Ciebie i Pani D.
OdpowiedzUsuń:) Dziekuje i nawzajem!
UsuńBasiu, mój rok też szpitalnie się zaczął... Bardzo szpitalnie, rzekłabym. Przeżyjmy. Przeżyjmy go. Przeżyjmy go jakoś.
OdpowiedzUsuńKln
Ano jakos trza przezyc...
UsuńTez sie trzymaj :)
Weszłam na Twój blog i automatycznie poczułam się na nim dobrze. Mój rok również zaczął się dość ciężko, ale wierzę, że będzie dobrze. Życzę Ci udanego roku. Tobie i Twoim bliskim. Pozdrawiam serdecznie, Aga. :)
OdpowiedzUsuńCzesc Odnowiona :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam przerwe w pisaniu, troche mi ciezko...
Dobrego roku zycze :)
Jeśli jest bardzo ciężko, to pocieszeniem niech będzie to, że każda zima kiedyś minie. Trzymam kciuki i życzę wszystkiego dobrego:-)
OdpowiedzUsuńWiem... oj, trzymaj te kciuki....
Usuń