26 lis 2018

Zabilam mysz!

Nie, nie zwierzatko, tylko mysz komputerowa :)
Kilka razy w roku musze kupowac nowa, bo ciagle przydarza sie im nieszczescie.
Uzywam laptoka siedzac na lozku, i prawa reka uzywajaca mysz lezy przy krawedzi lozka.
Jak reke zdejme po cos tam i sie porusze, to mysz oczywiscie spada. Po trzecim upadku jest juz z reguly niezywa :(
Dzis kupilam nowa, na ebayu, z potezna obnizka z powodu Black Monday!
Czyli jednak sie zlamalam i kupilam w promocji... a taka bylam niby silna... :))))
Wlasciwie powinnam kilka kupic, byloby potem jak znalazl, ale sknerus jestem, co sie na mnie wkrotce zemsci...

A piesy u corki rosna i zeby im tez rosna.... I co z tego? To z tego, ze trzeba uszyc pare poszew do kolder bo myszy, tfu! piesy zrobily gustowne dziury!
To tyle w temacie myszy i ide spac, wstawie tylko zdjecie... zebow!!! :)))))))))))

41 komentarzy:

  1. Basiu, ale z myszą na sznurku nie próbowałaś pójść od biurka do kuchni. Ja to zrobiłam parę lat temu. Mysz w ręku, niestety na uwięzi i okazało się, że sznurek, tak ciut dwa metry za krótki, co je by z nią spacerować po chacie. Mogę dodać tylko, że jeszcze tego samego dnia w domu był nowiutki komplet - klawiatura i mysz bezprzewodowa, co je by nie przyszło mi do głowy maszerować z klawiaturą do innego pokoju. Czyli blondynka w akcji..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje bezprzewodowe myszki maja krotki zywot :(

      Usuń
  2. Uff! Umiesz budować napięcie! Zadrżałam, przeczytawszy tytuł...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram sie, dla ciebie, fajnie ze doceniasz :))))))

      Usuń
  3. Oj z tymi ząbkami nie chciałabym bliskiego spotkania...

    OdpowiedzUsuń
  4. zdjęcie ząbków bardzo gustowne )) i ostrzegajace

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pomyslalam, ze moge czytaczy wystraszyc!!!

      Usuń
  5. Przeczytałam tytuł i mnie zmroziło. A potem pomyślałam, że chyba ominę ten post. Nie ominęłam, ale uczucie wstrętu, nawet po przeczytaniu, też jeszcze nie minęło.Chyba szok przytytułowy był zbyt silny. Jakie wspaniałe zębole mają pieski, no do zakochania wprost, ale z daleka:):):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubisz myszek?
      Zebole piekne, rzeczywiscie i niegrozne, to male i lagodne dziewczynki :)

      Usuń
    2. Lubię myszy, ale w ogrodzie, jak nie podgryzają mi roślin. W domu nie ma dla nich miejsca.

      Usuń
  6. Basia, te zęby są przepiekne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbym byly mleczne, toby sie zebralo i zrobilo naszyjnik :)))

      Usuń
  7. Reklamujesz dentystę dla psa? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej wplyw dobrego zywienia na stan zebow:) U dentysty jeszcze nie byly...

      Usuń
  8. Kto by pomyślał, że mysz sprawi tyle kłopotu. Mnie też spada, ale mam dywanik, więc wychodzi bez szwanku.
    Psy są duże, więc zęby straszą. Ja mam małego jamniczka, ale kły ma niesamowicie ostre, więc ma zakładany kaganiec, gdy wychodzimy, by nie straszył dzieci.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Psy sa i zostana nieduze, na szczescie :)
      Zeby pokazuja w zabawie ze soba, a jak dalej bedzie, to sie okaze w wychowaniu. mam nadzieje, ze pozostana lagodne.
      Te myszy u mnie Maja przes.... :) Jak spadnie to trup!

      Usuń
  9. u mnie ostatnio wybuchaja przedmioty
    tzn pies tak twierdzi ze one tak same wybuchaja ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie umiem uzywac myszy, oczywiscie kiedys przy zwyklym komputerze musialam, ale zawsze mnie szlag trafial.
    Dlatego szybciorem nabylam laptopa i od tej pory nie potrafie poslugiwac sie mysza. Wspanialy nie potrafi zyc bez myszy, na szczescie kazdy ma swojego lapka i drugiemu nie miesza, wiec mnie to nie obchodzi:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u nas calkiem odwrotnie: ja bez myszy nie moge zyc, a Najglowniejszy nie potrafi z mysza! :)))

      Usuń
  11. Piekne zebiska maja te pieseczki, takie lsniaco- biale :))
    Ja myszów nie dobijam, nigdy, mam spory blat pod nimi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli u ciebie dziala ochrona zwierzat :)))
      Chcialoby sie miec takie zebiska! :)

      Usuń
    2. A to są jeszcze zęby mleczne?

      Usuń
    3. Nie, to juz stale zeby

      Usuń
  12. Myszy są po to, żeby się psuły...;o)
    A zębiska cudnej urody...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, ze nowa szybko nabylam, ale nie wroze jej dlugiego zycia :)))

      Usuń
  13. Moja mysz z kolei bezustannie się rozładowuje. Zwykle wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to normalka, wszystkie sprzety tak maja, gorzej, ze wtedy w domu nie ma nowych baterii, a jest glucha noc....

      Usuń
    2. O! Tak właśnie! Myszy w nocy zachowują się najgorzej! ;-)

      Usuń
  14. Basiu też mam pecha do tych komputerowych myszek i często wymieniam. Chyba mnie też nie lubią.
    A pieski piękne, zęby pewnie ostre i temu powstają dziurki.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie, ze zajrzalas :) Te myszy chyba nikogo nie lubia, bo sa niecnie wykorzystywane!
      Pieski dziekuja za pochwale :)

      Usuń
  15. Moja mysza też padła, ale faktem jest, że służyła mi wiernie przez lata. Zastanawiam się nawet nad leczeniem, gdyż w końcu to kumpela:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lecze myszy, sprawiam im pogrzeb w pojemniku do drobnych, umarlych sprzetow :)
      One (te myszy) maja u mnie ciezko, oj ciezko, nie wytrzymuja ladowania na podlodze! :)))

      Usuń
  16. Ale ostry tytuł, już miałem uciekać! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam uciekac! Walczyc razem :)))

      Usuń
    2. Wiem że powinienem, ale nie lubię gryzoni. Bardzo :(

      Usuń
  17. I pomyśleć, że takie słodziaki mają takie groźne zębiska :)))
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Basiu, komputerowe myszki to zmora. Ciągle padają.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowo kupiona spadla juz dwa razy, ale jeszcze zyje :)))
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...