Nie kazdy ma Facebook, a sa tam miejsca, gdzie jest cos do przemyslenia, albo cos do obejrzenia, albo gdzie mozna czasem zajrzec zeby sie pośmiać (to nie reklama!)
Na FB "Moje wyspy" znalazlam dzisiaj cos do smiechu, o szczepionkach.
"Gdy tylko człowiek staje się w czymś mistrzem, winien zostać uczniem w czymś innym" (Gerhard Hauptmann)
Nie kazdy ma Facebook, a sa tam miejsca, gdzie jest cos do przemyslenia, albo cos do obejrzenia, albo gdzie mozna czasem zajrzec zeby sie pośmiać (to nie reklama!)
Na FB "Moje wyspy" znalazlam dzisiaj cos do smiechu, o szczepionkach.
Tak wyglada leniwy poranek:
Ja jak zwykle wszystko w ostatniej chwili :)
Rano strzyzenie Najglowniejszego, ufff, udalo sie bez lysin z tylu (jak ostatnio..). Ladnie wyszlo, przystojniak jest, tylko marudzi, ze mu w glowe zimno :))) Niech nie marudzi, ma gruba czapke z alpaki, moze w warsztacie cale swieta spedzic.
Ostatnie zakupy - karteczka sciagawka, wszystko przemyslane, zeby juz to miec z glowy.
A jak pojechalam do Lidla to: parking pusty, sklep pusty (no nie pusty, bo pelen dobra wszelakiego):
Dwie kasy czynne, do jednej dwie osoby, do drugiej jedna... i gdzie te kolejki po te dobra?
A w domu jak w stajence, co ja mam sie meczyc ze sprzataniem, gdy trwa naprawa ogrzewania, piec w piwnicy, warsztat w ogrodzie, a jedyna droga przez dom: czyli taras, jadalnia, korytarz, schody na dol. I brudne buty.....
Moje zadanie to pilnowanie godzin odpoczynku i jedzenia. Ogrzewanie musi byc, bo jak nagle zawita zima? (co prawda zim u nas nie ma, tylko ciagla jesien, no ale jakby? Wiadomo, ze los bywa zlosliwy).
Dekoracje sa dwie, domki juz pokazalam poprzednio, a dzisiaj dostawilam mala choinke w sypialni. Choinka ma 18 lat, jest na stale ustrojona, przechowywana w worku. Czyli znalezc worek w piwnicy, przyniesc do pokoju, wyjac z worka, troche przetrzepac galazki, wyrownac ozdobki i gotowe :) Czyli wszystko wedlug swiatecznych przepisow :)
Z gotowaniem, to mam calkiem przerabane! Robotnika trzeba dobrze karmic, wiadomo, jak chlop zmeczony i zly to trzeba mu dac mieska. A ja jestem na bardzo restrykcyjnej diecie, bez mieska, wiec co dzien gotuje dwa obiady, dla mnie i dla Najglowniejszego :( Ciast ja nie moge, on nie lubi, hurrra, nie musze nic piec :)))
I takie to u mnie beda swieta, nikt nie przyjedzie, nikt nie przyjdzie, zadnego obzarstwa i opijstwa, zostaja telefony, telewizja, ksiazki, sudoku, spacery, spanie. Wlasciwie to nic mi nie brakuje.
Wszystkim zycze spokojnych, zdrowych i jakich kto chce, nastepnych 8 dni. A w 2021 roku to zobaczymy :)