Dwa paczworki zostaly przepikowane i obszyte lamowka, jeden "fioletowy" dla "dziecka kolezanki corki" :))), drugi "bialo-czarny" corki.
Oba zaprojektowane przez moja corke, wierzch (czyli top) uszyte przez nia, a pikowanie i obszywanie przeze mnie - no bo ja jestem ten kopciuszek :(
Ale nastepne beda tylko moje!!!
Teraz wystawa:
od przodu:
od tylu (widac pikowanie):
i na lezaco:
A teraz kwiatki - tulipanki, zonkile i hiacynty, jeszcze przed rozkwitem.
Jak ktos ma dobre oczy, to moze policzyc, ile tulipanow wcisnela mi corka w ziemie w przedogrodku:
najpierw hiacynty:
i zonkile:
tulipanki:
tulipanki:
tulipanki:
tulipanki w dwoch wielkich gromadach z przodu, zeby ich przechodnie nie przeoczyli :)) :
tak to wyglada z boku:
jszcze jakies wybujalki, nie wiem co to:
i pod drzewkiem magnolii szalenstwo szafirkow (bedzie):
Oczywiscie zdjecia mozna sobie kliknieciem powiekszyc :)
Na razie na grzadkach jeszcze troche szaro, mam nadzieje, ze pogoda bedzie dla nich laskawa i zakwitna....
Dzisiaj bylo niesamowicie cieplo, 16 stopni i slonce przez caly dzien, zwariowana pogoda! Jutro ma byc 20 stopni!