1 lis 2018

Kolorowe szycie i dzierganie - przeciwjesienne zajecie

Tak mnie nagle na robotki reczne wzielo, jak weszlam do jedynie slusznego sklepu (z materialami i wloczkami), i zobaczylam klebek kolorowej welny (oczywiscie w jedynie slusznych kolorach!) ktory w duszy zobaczylam w postaci szalika na mojej szyi :)
I to niewazne, ze ja szalikow nie nosze, niewazne, ze welenka byla calkiem sztuczna, ale mienila sie kolorami: turkus-niebieski-rozowy, czyli moje ulubione!!!!
Nabylam klebuszek, przytulilam do serca (no wlasciwie do twarzy, zeby poczuc miekkosc), i zaraz po powrocie do domu zaczelam dlubac... i tak dlubalam kilka wieczorow, az mi sie nitka skonczyla, a z drutow zeskoczyl otulacz naszyjny, o taki:
A tu w trakcie dlubania:

Inna dlubanina to (w przyszlosci) sweterek "piorkowy", czyli leciutki jak piorko, ale cieply, bo z welny. Nabyty surowiec jest oczywiscie w moich ulubionych kolorach, nitka cieniutka, bedzie sie dlugo "dlubal"!

Na razie mam kawalek tylu, zmoczylam, naciagnelam i wysuszylam, zeby pomierzyc o ile sie wydluzy i rozszerzy w gotowcu:
Zdjecie jest dziwne, bo to czarne to jest karimata, a te biale to sa takie specjalne szpilki (jak grzebienie, ale bardzo ostre).
Tak wyglada po upraniu:

A wczoraj mnie wzielo na uszycie torby, takiej tylko mojej, kolorowej :)
Sugerujac sie troszke torbami Malgorzaty, wybralam sobie jesienne kolorki szmatek i pracowicie pozszywalam paski. Malo mi bylo pstrokacizny, wiec jeszcze wyprobowalam dwa ozdobne sciegi mojej maszyny i uszylam przod i tyl do nowej torebki:

Jak juz te mrowcza prace skonczylam, to stwierdzilam, ze niestety torebki z tego nie bedzie, bo.... i bo.... i bo....
Trudno, trzeba wymyslic cos innego...
Skoczylam po pomysl do.... nie, nie do glowy, a do youtuba i ogladajac film Japonki?, Koreanki?, Chinki?, uszylam jesienna torebke:






Szylam z tego, co mialam w domu, zrobilam wiele bledow (ale o bledach nie napisze), ksztalt i wielkosc uszytku mnie satysfakcjonuje, brak mi w niej tylko dlugiego paska na ramie.

Najwazniejsze: nabralam WIELKIEJ ochoty na uszycie sobie wielu torebek o roznych ksztaltach, wielkosciach i zastosowaniach!

A post byl szybciutko pisany na polecenie mojej kolegowny, tez Basi!
Basico, docen moje poswiecenie!!! :))))))

48 komentarzy:

  1. Alez Ty jestes pracowita jak mroweczka:)) No slicznosci takie wytwarzasz i potem pokazujesz, ze az sie rumienie, ze ja nic nie potrafie.
    Taka torbe to dawno temu nabylam droga kupna i kosztowala cos ok 40 dolcow i to pewnie ze 20 lat temu, wiec wiesz mozesz spokojnie szyc na zarobek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracowita? Hmmm.. tu bym sie zastanowila, no bo np. sprzatanie lezy, kurz sie sciele, zakupy leza w sklepie ne nekane przeze mnie, na domiar zla wymyslilam dla nas zycie odchudzajace, ktore nie wymaga za bardzo gotowania :))
      Ale ja omijajac te wszystkie przeszkody znajduje droge do mojej pracowni :)))
      Na zarobek szylam kiedys tam, i to byl hardkor, na czas, duzo, duzo, jednakowe rzeczy w setkach sztuk!!! Nie!!! Teraz szyje tylko dla siebie, no i mam grupe dziewczyn, ktore pod moim okiem cos tam dlubia. I wystarczy :)

      Usuń
    2. Nie no, wcale nie mialam na mysli tego kurzu co to sie sciele, moj tez sie sciele, jesc nie wola, wiec niech sie sciele:)))
      Ja mam uczulenie na kurz, serio moze lezec nawet na 3 cm ale jak zaczne odkurzac natychmiast mam atak kichania, prychania, kaszlu i jestem chora.
      No to nie ruszam, niech se lezy jak mu dobrze:))) Zakupy ogarnia Wspanialy, tak mu zostalo po mojej chorobie i jeszcze sie nie dopatrzyl, ze moglby przestac, wiec nic nie mrumram na ten temat. Zostalo mi gotowanie, ale tak mi sie nie chce..........:)))
      Rozumiem, jak szylas na zarobek to bardzo rozumiem:***

      Usuń
    3. Ale masz podobnie jak Najglowniejszy, ja przelece odkurzaczem i nie ma kurzu, a on mowi ze wszedzie kurz... cos w tym jest, moze odkurzacz rozpylaßßß Ale przeciez ten kurz fizycznie z trzewi odkurzacza wyrzucam???
      Gotuje, troche, no bo cos musze przeciez robic dla rodziny (dwuosobowej), przyrzekalam cos tan´m, ze bede dbac :))))
      Nie dosc ze na zarobek, to jeszcze po nocy, bo pracowalam gdzie indziej :) Ale fucha byla dobra, pare miesiecy, potem sie nagle skonczyla, rynek ruski padl :))))

      Usuń
  2. Alllle odlotowe ściegi robi twoja maszyna!!!
    Bardzo podoba mi się jesienna torba, mogłabym mieć taki plecak, bo toreb nie noszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MOja maszyna jest wszystkoumiejaca :)) Tu o niej pisalam: https://basia-kolorowyblog.blogspot.com/2014/09/mam-braciszka.html
      Dopiero sie rozkrecam, zima idzie, ciemnosc nadchodzi, a w moim pokoiku do szycia sa mocne lampy, ciepelko i cisza - idealne warunki do medytowania przy maszynie :)
      O plecaczku tez myslalam, ale musze idee znalezc na cos odpowiedniego :)
      Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  3. Cuda na drucie i z igly! Piękny szal Ci wyszedł, na pewno będziesz nosić 👍 zawsze podziwiam Twe szyte prace, ja tylko proste poprawki umiem- uszyć firanki i takie tam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cuda mowisz? :))
      Szal bede nosic, moze, jakby wielkie mrozy przyszly, bo ja na szyi nic nie lubie :)
      A firanki.... czasem musze cos takiego uszyc i wychodzi mi zawsze krzywulec!
      Jak juz masz maszyne i podstawy szycia, to.... poczekaj troszke, pojdziesz na emeryture i mozesz zaczynac tworzyc :)))

      Usuń
  4. Czy mnie oczy myla, czy te wypasione sciegi tez sa roznokolorowe? Mialas teczowa nitke do maszyny? Oraz bardzo fajnie to wyglada.
    Torebusia rzeczywiscie prosi sie o dodatkowy dluzszy pasek, moze dorobisz/doszyjesz? Poza tym sliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczy cie nie myla, to sa teczowe nici :)
      Poniewaz wczesniej nie mialam ani czasu ani nastroju do szycia, to pracowicie zbieralam wszystko, co "w przyszlosci" mogloby mi sie przydac. No i teraz odgrzebuje te skarby i sama sobie sie dziwie, co ja mam w szafach i komodach!
      Ta torebusia zostanie juz w tej postaci, ale nastepna musi miec pasek, bo ja inaczej nie umiem torebek nosic!
      Torebusia dziekuje za pochwale :)

      Usuń
  5. Ojej ale ty jesteś zdolna kobietka. Dla mnie wszycie zamka to jakaś magia i jeszcze nie próbowałam. Piękne torby, ta gotowa i ta w kawałkach. Podziwiam Cię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rumienie sie! :)
      A szycie nie jest trudne, jezeli ktos cie za raczke prowadzi, tak jak mnie na tym filmie z youtuba :) Nawet zamek jest latwo wszyc!
      Torebki dziekuja za podziw :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. szal w kolorach przepiękny i torba świetna, dla mnie podobnie jak dla Agniechy wszycie zamka pozostanie pewnie jeszcze długo tajemnicą!!!nie do zgłębienia ))))
    zdolniacha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano wlasnie, te kolory! Bo szal jak szal, bedzie pewnie lezal na widoku i ubarwial zycie domowe, bo na szyi nic nie lubie nosic! :)))
      Tajemnice szycia moze kiedys zglebisz?...

      Usuń
    2. Stop, poczekajcie, to zamek MOZNA wszyc? znaczy jak sie zepsuje to nie koniecznie trzeba wyrzucic cala szmate? i mozna wszyc nowy zamek? :D :D

      Usuń
    3. Pewnie, ze mozna, ale to zmudna robota, mnie sie nie chce i jakies spodnie leza sobie w kacie i sie kurza :)

      Usuń
  7. Ja to tymi piórkowymi jestem zainteresowana, bardzo, bardzo.Piórkowy będziesz miała śliczny! Uważaj- zazdroszczę!!!!
    Otulacz fajny a jego sztuczność w niczym mu nie uwłacza, przynajmniej można często i bezkarnie prać.
    I kolory też ma słuszne.
    Co do torby- fajna, ale ja takich nie używam- za duża jak dla mnie. Preferuję małe, ale pojemne, wieloprzegródkowe torebki i musowo leciutkie i nieprzemakalne, na długim pasku. Bo wszelakie wyprawy na zakupy odstawiam z wózkiem zakupowym,żeby nie nosić zakupów od sklepu do samochodu i z samochodu do domu.
    Miałaś straszecznie pracowite te dni.A ten materiał w te jesienne liście jest super!!! I jeśli go jeszcze masz to nie widzę problemu byś dorobiła do torby odpinany, długi pasek.
    Miłego, Pszczółeczko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Belisssima, nie zazdrosc :) Jak mi nie bedzie pasowal, to ci wysle, jestes szczuplejsza ode mnie!
      A torba dla mnie musi byc taka jak dla ciebie, i bedzie! Do tej paska nie doszyje, bo jest juz tak gruba na szwach, ze maszyna sie buntuje. Juz tych bledow, ktore zrobilam, nie popelie w nastepnej torebusi! Ta bedzie jako memento mori :)!
      Sloneczka zycze, jako ze i u mnie jest!

      Usuń
    2. To ja Ci obfocę moją, która jest super praktyczna, choć kolorek ma brudnej ściery od podłogi, ale jest super praktyczna, nawet butelka z piciem w nią wchodzi.Podeślę Ci na maila,łącznie z wymiarami.
      Rano i u mnie było słonko, ale chłodno było.
      Buziaki;)

      Usuń
    3. A ja , jak uszyje, to pokaze moja :)))
      Zaraz ide spac, bo jutro sobota i mamy wyjazdowa probe choru - musze wstac o niechrzescijanskiej godzinie, 7.30, to jest dla mnie srodek nocy!!!

      Usuń
  8. Też jestes kreatywna zdolniacha. W innych troszkę rejonach niż ja, robisz przepiękne rzeczy. Mnie po przerobieniu dwóch rządków łapią bolesne kurcze w dłoniach, więc taka precyzynie systematyczna robota odpada.
    "Kreatywni wszystkich krajów łączcie się"! Ale by było pięknie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haslo piekne i przeciez to uskuteczniamy! Na blogach wlasnie :)))
      Ty malujesz, rysujesz, upiekszasz mieszkanie, dla mnie jest to za trudne i za ciezkie :) Czyli kazdemu po troszeczku...
      Mnie lapy tez bola przy drutowaniu, musze odkladac robotke i czekac, az kurcze przejda... dlatego nie robie juz tak duzo na drutach, a szkoda :(
      Pamietam, ze kiedys, jak bylam mloda i piekna, robilam jeden udzierg na tydzien, naturalnie srednio. Zapisywalam przez rok co dziergalam i wyszlo mi 50 sztuk! Nie wiem, jak to bylo mozliwe???
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  9. Otulacz i sweterek w takich bardziej "pawich" kolorach. Bardzo takie lubię. szkoda, że ja nie mam weny do robienia na drutach. Torba super, aż przyszła mi ochota na szycie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubie kolorowe, swiat jest czasem wystarczajaco szary. A torba mnie tez zachecila do dalszych "produkcji" :)

      Usuń
  10. Matkoboskazktóregobądźkościoła!
    Kobieto!
    Ty jesteś postacią nadludzką, cyborgiem alboco! Ludzie takich rzeczy nie potrafią, to jest po prostu NIEMOŻLIWE!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbys te japonki i koreanki zobaczyla, co one w internetach pokazuja, jezuuuuuniuuu!! ale maja male raczki, moga wiecej :) I sa chyba prcowitsze ode mnie!

      Usuń
    2. O, moze ty masz racje? (ze nie sa ludzmi) :))) ale wygladaja na ladne kobietki, troche przymale co prawda, ale im to urody nie odbiera!

      Usuń
    3. Radiolog w Polsce wywolal nas (mnie i slubnego) po odbior zdjec "gdzie te cyborgi!", tyle mamy zelastwa w sobie :)))
      Ale ze moja mamusia cyborga urodzila??? Hmmmmm.....

      Usuń
    4. Chcialam ci odpisac, ze moje male raczki rzeczywiscie uskutecznily to rekodzielo, ale bym przesadzila, bo raczki to ja mam jak chlop malorolny :)

      Usuń
    5. Nie wiem, kto Cię skonstruował - może kosmici jacyś i mamusi podrzucili?

      Usuń
  11. Zachwycajce są Twoje dzierganki i uszytki :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ty to jesteś zdolniacha. Torba fantastyczna. :) Chyba trochę Ci zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem, nie wiem, czy lepsza moja torba, czy twoje wedlinki i warzywka ogrodowe :) Kto ma komu zazdroscic?

      Usuń
  13. Prawie tęcza na szyi i jesienna torebka cudowne!
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojejku! Basiu, Ty jesteś płócienny artysta kaletnik.
    Piękna jest Twoja torba. Może otworzysz małe przedsiębiorstwo i zaczniesz prowadzić sprzedaż internetową? jak zaczną spływać zamówienia nie nadążysz z szyciem.
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to nie tak! Artysta nie jestem, nie tworze, jestem zdolnym rzemieslnikiem, ktory potrafi cos zrobic, uszyc, patrzac na cudza tworczosc. Sugeruje sie zdjeciami, filmami ogolniedostepnymi, dostosowuje to do moich potrzeb i wytwarzam cos dla mnie :)
      No i lubie te zajecia :)))
      Nie bede szyc na zarobek, ani na prezenty, bo to jest zmudna, reczna praca, nie do oplacenia i rzadko doceniana, a szkoda!
      Tez pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Śliczne kolorki włóczek, powiedziałabym, że też z gatunku moich ulubionych. Otulacz wyszedł świetny, ciekawa jestem jak wyjdzie udzierg piórkowy. Torbą jestem zachwycona, wyszła wspaniale. Pozdrawiam serdecznie :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za uznanie :)
      Otulacz i torbe wyprobowalam wczoraj, mialam "wejscie na scianke", czyli weszlam na sale prob, jak juz caly chor stal, zachwytom nie bylo konca :))
      Otulacz sciagnelam w pospiechu, bo mi juz bylo za goraco, ale wrazenie bylo!
      Torba okazala sie praktyczna, lekka, wielkosc ok, ale nastepna musi miec koniecznie dlugi pasek, bo ja w rece nic nie lubie nosic.
      Pozdrowionka przesylam :)

      Usuń
  16. Doceniam torebkę. Wiem, ile to pracy. Piękne, jesienne kolory i praktyczny rozmiar. :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. To wazne, ze doceniasz prace wlozona w szycie, ja juz lubie te torebusie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładne kolorowe włóczki które najbardziej lubię. Ja na co dzień używam przede wszystkim https://alewloczka.pl/pl/c/Drops-Big-Merino/35 i uważam, że właśnie ta włóczka jest moją ulubioną.

    OdpowiedzUsuń
  20. Super sprawa jeśli chodzi o twoje prace i najbardziej chyba podoba mi się torebka. Ja również wykonuję coś podobnego, ale najchętniej wykorzystuję tkaniny https://ctnbee.com/en które posiadają własny i indywidualny nadruk. W taki sposób wszystkie moje prace stają się mocno oryginalne.

    OdpowiedzUsuń
  21. W szczególności jeśli chodzi o pory roku takie jak jesień czy wiosna to moim zdaniem ja wtedy wykonuję najwięcej rzeczy. OD niedawna poznałam nowe tkaniny https://dekoma.eu/pl/ więc mogę przyznać, że jak najbardziej jest to bardzo dobry sposób na tworzenie innych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...