24 gru 2020

Wigilia troche inna

Az dziwnie, ze to koniec grudnia:
I takie zwierzatka, na ktore zawsze sie nabiorę:

Troche przewrotnie zjedlismy nasza "inna" wieczerze  wigilijną  o 13.00. 
Bo o takiej godzinie zwykle jadamy obiad. 
Bo na te wieczerze musialam Najglowniejszemu zaserwowac cos miesnego. 
Bo ja tez o tej godzinie jestem glodna, a dwoch obiadow jesc nie bede. 
Bo juz dosc dawno wyleczylam sie z tradycji swiatecznej, czyli sprzatania, gotowania i pieczenia. 
Bo ja mam scisla diete, ktora wszystko wyklucza.
Byla ges pieczona, a dla mnie jedynie "niby barsz czerwony", zmodyfikowany :)
I tyle.
Ciast nie jadamy.
Napoje wyskokowe nie.
Owoce tak.
Nasza "stajenka" w zwyklym nieladzie, bo po co wszystko chowac i ukladac, jezeli za pare godzin stan wraca do normalnosci.
Za godzine zjemy lekka kolacje i juz po jedzeniu.
Zakupy robilam troche powiekszone, bo sklepy na trzy dni zamkniete i jak czegos zabraknie, to mogila :)
Dzisiaj za to zrobilam mega zakupy! Pol duzego wozka!
Po prostu przecenili wszystkie owoce i warzywa o 50%!
Kupilam: pomarancze, mandarynki, winogrona,  kaki, czarne jagody, grejpfruty, salaty, cykorie, kalarepki, papryki. Dobrze, ze to moge na tarasie przechowywac i sie nie zepsuja :)))
Ciast nie przecenili:)))) moze i dobrze, bo zasugerowałabym sie tym obrazkiem i kupila:

A na koniec taki sliczniusi rysunek, mozna sie glosno zasmiac, smiech spala kalorie!!!!!


Milego swietowania :))))

12 komentarzy:

  1. Podobne "świętowanie" było u nas. Tych owoców to Ci trochę zazdroszczę, bo w naszych sklepach to już tylko zgniłki zostały w tym dniu.
    Miłego wypoczynku i dobrego zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tobie również miłego świętowania :))
    Obrazki świetne. Co prawda u mnie bezpiecznie i na porwanie raczej nie mogę liczyć, ale i tak zapamiętam sobie i będę przypominać przy każdym zawahaniu sie przed zakupem słodkości ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. My swietujemy glownie ze wzgledu na wnuczkę,ale to młodzi (corka i zieć)przygotowuja wigilie,choinke,prezenty.Ja oczywiscie dokladam sie finansowo,mam w tym przyjemność.Też "wielkie zarcie"poza mną, juz od dość dawna:)) Ale mozna spędzic bardzo miły wieczor bez objadania się pierogami czy ciastem:)) Mam w tym wprawę,niejedzenie mi sluży:)) Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci udanych Świąt spedzonych tak jak lubisz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wigilii rodznnych nie wspominam zbyt dobrze, dlatego teraz tak minimalistycznie do tego podchodze. A do tego aktualnie mam prawie nic nie jesc, wiec wszystko sie uklada tak, jak trzeba :)
      Serdecznosci wysylam, swietuj spokojnie i zdrowo!

      Usuń
  4. W ramach wigilii lepiliśmy pierogi i kilka musiałam za karę zjeść, bo osobiście nie lubie pierogów..A potem była telekonferencja z tymi, którzy są daleko od nas ale chcieli obejrzeć rozpakowywanie prezentów. A potem było panforte mojej roboty i czerwone wino. A o 21,30 zięć z Młodszym odtransportowali mnie do domu, bo prezenty które dostałam były ciężkie.
    Świętujcie dalej, w spokoju i zdrowiu- najlepszego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwazniejsze, zeby byl spokoj, reszta niewazna :)
      Caluski sle :)

      Usuń
  5. Już wiem po co się tucze i rosnę w szerz by mnie nie porwali . Drugi obrazek tez super . Spokojnego świętowania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedzenie slodyczy tez uspokaja. A wiec spokojnych i zdrowych swiat ci zycze! :)

      Usuń
  6. och lubię cię jeszcze bardziej Basiu z powodu wege ))) miłego świętowania

    OdpowiedzUsuń
  7. Wigilia w tym roku była bardzo dziwna. Ciekawie jakie będą święta za rok.

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...