5 kwi 2017

Probna poduszka

Tak sie wlasnorecznie wrobilam w pewna duuuza robote i.... nie zaluje :)
Ale od poczatku:
Moj chor jak kazdy, ma cztery glosy. W kazdym po +/- 20 chorzystek, razem +/- 50 kobiet.
Chor ma "obowiazek" zapewnic swoim chorzystkom w ciagu roku roznorodne atrakcje, czyli:

*Wycieczka piesza majowa ubarwiona spiewaniem, grami i zabawami, zakonczona grillem,
*Wycieczka rowerowa z partnerami, jak wyzej, zakonczona grillem,
*Spotkanie adwentowe z prezentami dla wszystkich chorzystek.

Za kazdy rok odpowiada kolejno inny glos.
Fundusze na organizacje imprezek sa, ale niezbyt duze, liczy sie wlasna inwencja.

My, czyli alty, mamy te obowiazki spelnic w przyszlym roku.
Duzo czasu, ale...
Jezeli chodzi o wycieczki, ja sie nie wtracam, inne "siostry spiewajace" sa bardziej kompetentne.
Ja sie zglosilam do uszycia dla calego choru, jako prezenty adwentowe, poduszek do siedzenia (bo mamy twarde krzeselka :)
Poniewaz moje zasoby szmatek do szycia patchworkow maja objetosc trzech szaf dwudrzwiowych, to taka ilosc poduszek troche te objetosc przetrzebi!
Zaproponowalam prace zespolowa, czyli dwie osoby dobieraja szmatki kolorystycznie, dwie kroja wedlug szablonow, przygotowanych przeze mnie, a ja szyje.
Oczywiscie na mnie przypada najwiecej roboty, ale cel uswieca srodki! Czyli "zejdze" mi troche szmatek z szaf!
Wzory musze przygotowac do jesieni, bo wtedy zaczniemy te zabawe w szycie.
Na spotkanie organizacyjne przygotowalam najprostszy wzor - kwadraciki (10x10cm, po zszyciu 40x40cm, czyli typowe wymiary jaska). Moze ktos bedzie chcal jako jaska uzywac?
Zszylam, podlozylam ocieplinke i przepikowalam obok szwow. Takie cos wyszlo:

Tyly beda jednobarwne, z zatrzaskami, albo guzikami.
Poduszka sie spodobala :)
Musze teraz przygotowac szablony do innych wzorow - prostokaty, paski, trojkaty itd.
bedzie szycie, bedzie wesolo!

18 komentarzy:

  1. Zdolna jestes nieslychanie! Patchworki to wielka proba anielskiej cierpliwosci i benedyktynskiej pracy, chyba nie dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa... dziekuje za pochwale :)
      Ale ja az tak zdolna nie jestem, raczej jako dobry rzemieslnk sie okreslam i jak ogladam prace prawdziwych misrzow, to sie rumienie :)
      Ale: lubie to i juz!

      Usuń
  2. świetnie wyszło i ja bardzo cierpię, ze nie mam czasu ...bo uwielbiał paczłorki bardzoooo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znaczy uwielbiam ja !!

      Usuń
    2. Czas, czas... gdzie ja go zgubilam????
      Cierpie bardzo, ze nie moge codziennie na troche "na gorke" wejsc i pomedytowac nad szmatkami :(

      Usuń
    3. ano właśnie czas...

      Usuń
  3. Kurde, jak ja bym chciała umieć szyć!
    Mam "talenta", ale nie manualne. W chórze śpiewałam wiele lat - zawsze sopranem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli spiewalas cienko :)
      A szycie...to tylko opanowanie maszyny, troche cierpliwosci i juz! No i czas, czas, czas.... czasie, gdzie ty mi uciekles???

      Usuń
    2. Oj, cieniuuutko śpiewałam!
      Maszynę do szycia kiedyś kupiłam, chyba z 10 lat temu. I zgadnij, co dalej.

      Usuń
    3. No nie mow ze stoi bezuzytecznie???

      Usuń
    4. Bezużytecznie to nie. Stoi u moich rodziców i jak mi trzeba coś skrócić, zawinąć, wymienić zamek, to robi to... tato.

      Usuń
  4. Czekam z ciekawoscia na spotkanie chorzystek u mnie, ktora zainfekuje sie paczworkami :) Na razie wszystkie deklaruja, ze "nie potrafia"! Paziwiom, uwidim :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli idzie o paczworki to lubię je podziwiać, ale szycie mnie przeraża. Okrutnie nie lubię szyć na maszynie. Natomiast zrobiłam już kilka dużych serwet tą techniką i bardzo ją polubiłam.
    A ta podusia bardzo udana, ładna.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podusia dziekuje za pochwale :)
      Pokaz serwety :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Lubię takie gadżety.Ładne :) Nie potrafię szyć. Ale udało mi się uszyć ostatnio dwie sklecić - miałam problem z zapięciem :) ale powoli powoli....





    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł !! Porządki, świetna zabawa i prezenty "po kosztach"...Dobrze kombinujesz Mała...;o)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jej, fajny pomysł. w tym miejscu mam taką konkluzję, że nie mam w mojej Holendrowni żadnego "kółka wzajemnej adoracji"... Poczułam się właśnie wyizolowana z bliskiej mi społeczności... Chyba jednak nie spotkałam tu ludzi, którzy mają te same zainteresowania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukajcie, a znajdziecie ;)
      Pomysl z tym szyciem byl wlasnie taka proba, i... sie udalo!

      Usuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...