6 gru 2016

Szydelkowa chusta "Virus"

Zobaczylam u mojej kolezanki klebek wloczki i zachorowalam na wloczke z przejsciami kolorow!
Musialam, no musialam! kupic dwa motki (rozne) i cos udziergac. Nasza grupa zapadla juz wczesniej na "Virusa", ja sie troche opieralam, no bo to szydelkiem, a szydelkiem mi nie po drodze, ale sie zlamalam :)

Wzor gdzies z przepasci internetu, wykonanie moje:



Zdjecia na ludziu nie mam, jak zrobie, to doloze :)
Fajnie sie nosi, bo to jest mieszanka bawelny 50% ze sztucznym, nie gryzie, mila w dotyku i pasuje do paru moich bluzek.

Drugi motek jeszcze lezy, tez zielono-zielony, ale inne odcienie. Probowalam na drutach, ale bawelna nie ma sprezystosci, wiec musze znalezc inny wzor szydelkiem.

Jak widac, zdjecie robione jesienia - mam duze opoznienia blogowe :))))

2 komentarze:

  1. No proszę! Bratnia, kreatywna dusza. I w dodatku też emigrantka, (ja w Holandii od 16-tu lat).
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubie czytac, ogladac blogi, sa czasem ciekawsze niz ksiazki no i prawdziwe :) Tak z blogu na blog, i dalej i dalej i trafilam na twoj. Sobie wpisalam na liste i podgladam :) Milego wieczoru! Z Holandia mam bliskie wiezi (corke)

      Usuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...