Ciąg dalszy przędzenia białej owcy (tu pisałam o początkach) (i tu też):
Wełenka wyszła całkiem przyzwoita, ale gryząca, co oznacza, że nadaje się na przykład na kamizelkę.
Biała kamizelka byłaby niepraktyczna, wiec zdecydowałam się użyć do niej dodatkowo wełny szarej (z owcy pomorskiej), ciemnoszarej (z owcy gotlandzkiej -tu pisałam-) no i powyższej białej.
Jak się już zdecydowałam na wzorek, to się okazało, że białej użyję najmniej!
No cóż, coś tam jeszcze później z reszty białej wymyślę :)
A początki kamizelki są takie:
To będzie bardzo piękna kamizelka :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie