14 wrz 2010

...i po urlopie :)

...no to wróciłam z tego urlopu... pięknie było.... trzy tygodnie jeżdżenia, kempingowania:



zwiedzania:



łażenia po plaży i wodzie:



zbierania borowików na poboczu estońskiego lasu:



Nie przypuszczałam, że Estonia może mnie tak zachwycić! Drogi jakby wczoraj zbudowane, czysto, jakby wczoraj posprzątane, no i pogoda słoneczna, ciepła, jakby specjalnie zamówiona na nasz urlop. Spotykałam wyłącznie miłych, ciekawych, uśmiechniętych ludzi (pewnie byli tam też inni, ale po co miałam ich zauważać?). Od różnych rozmów, pytań, odpowiedzi lub opowieści baaaardzo mnie ręce bolały :)) No bo ten ich język!!! No i nogi też mnie bolały, bo jak już te setki km się przejechało, to trzeba było coś tam zobaczyć :)
Na pewno tam jeszcze wrócimy.
Oprócz pozytywnych emocji przywiozłam tez sporo zdjęć, parę muszelek, zasuszone wodorosty i kamyk z Jeziora Pejpus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...