14 wrz 2010

Dutch treat - Holenderskie kafelki

Nie udało mi się na urlopie wykonać ani jednego ściegu!!! Nie było czasu, albo było za ciemno, albo miałam ręce brudne od obierania grzybów :)
Ale żeby było znowu "kolorowo, patchworkowo", to wrzucam kilka uszytych wcześniej bloków Dutch treat. Tłumaczenie mojego autorstwa: "Holenderskie kafelki".
Jak zaczynałam je szyć, to chciałam po prostu użyć wszystkich resztek niebiesko-niebieskich, jakie uzbierałam w mojej przepaścistej szafie. Ale efekt mnie nie zachwycił - granice pomiędzy kolorami były dla mnie za delikatne, wzór nie był ostry, więc po paru próbach wybrałam jednolite ciemniejsze, niebieskie szmatki. Te już uszyte z kwiatkowych niebieskich przeznaczę na coś innego :) Bo są też ładne!




Mam nadzieję, że już jutro znajdę czas i rozłożę moje "szmaciane królestwo".
Ręce mnie świerzbią do szycia :), maszyna płacze, że stoi bezużytecznie, a pusty stół wygląda po prostu dziwnie!

1 komentarz:

  1. podobają mi się te bloki - zbieram się do uszycia podobnych, ale jakoś mi nie idzie:) aplikacje są ręcznie przyszywane?

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...