6 sie 2017

Szyjemy poduszki cd.

O poduszkach zaczelam pisac tu, teraz nastapil ciag dalszy:
moje "siostry spiewajace" pozapisywaly sie na terminy i juz cztery spotkania mamy za soba.
Przychodza po trzy, dwie kroja kwadraciki, a dwie (w tym ja) zszywamy.
Zdecydowalysmy, ze wszystkie poduszki beda mialy ten sam wzor, jedynie materialy beda rozne.
Po krotkim szkoleniu krojenie przebiegalo bez zaklocen, i bez krwi :) natomiast z duza iloscia potu!

Do zszywania leza takie kupki: 12 sztuk 10x10cm jednego koloru i 13 sztuk drugiego:
po zszyciu i uprasowaniu pikujemy "kanapke" - gorne kwadraciki, w srodku ocieplinka, od dolu podszewka:
Tyle do tej pory uszylysmy, idzie jak burza, a nawet huragan!

Ciag dalszy nastapi :)

13 komentarzy:

  1. Podziwiam zapal do dlubania, ale efekt wart jest tej katorzniczej pracy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podziwiam zapal i zdyscyplinowanie moich "uczennic", ktore pirwszy raz w zyciu zobaczyly, czym to sie je :)

      Usuń
  2. Jestem beztalenciem totalnym, nie umiem nawet prosto przyszyć guzika.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ piękne kanapeczki ! Ciekawa jestem co z nich będzie? Ja też zaczęłam robić narzutkę patchworkową, ale wszystko robię zwykłymi nożyczkami, więc trochę mi zejdzie czasu na tej czasochłonnej czynności ;)). No i nie mam takich cudownych pomocników ;))). Pozdrawiam serdecznie :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kanapeczek beda poduszeczki na krzesla, na proby choru. No chyba, ze niektore powedruja do domow :)
      Przeczytaj post "probna poduszka" i wszystko jasne :)
      Nozyczkami tez zaczynalam, ale dopiero, jak zainwestowalam w mate i noz obrotowy, to poczulam wene tworcza!

      Usuń
    2. Poczytałam, teraz już wszystko jasne :))).

      Usuń
  4. Wasze poopy będą wdzięczne...;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. No, w takiej kompani i w takim tempie prezenty adwentowe będą długo przed terminem :-)
    Śliczne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) no wlasnie to tempo mnie zaskoczylo, ale po zakonczeniu zostana mi na pewno dwie patchworkowe kolezanki, a trzecia tez sie juz zamierza do kupienia maszyny! Fajnie jest!

      Usuń
  6. pieknie. super, że młode pokolenie (i nie tylko) uczy się szycia, ma zapał.
    Kiedyś mamie uszyłam poduszeczkę i nawet napisałam dla niej 'KOchanej mamie' lecz już gdzieś się zapodziała.
    pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej takie (i nie tylko) :) Ale przeciez my zawsze jestesmy i bedziemy mlode ;)

      Usuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...