13 kwi 2018

piateczek... i.. trzynastego....

A nie mowilam?
W taki dzien siedziec w domu i nic nie robic, bo diabel za szafa tylko czeka i zlosliwie sie szczerzy!
Ja tam sie nie wychylalam, zupke ugotowalam, zeby kotletow ani kartofli nie przypalic, zakupy poczynilam wczoraj, a z pracy to mi pielenie ogrodka z chwastow zostalo, wiec sobie caly dzien leniwie lazilam i cos tam skubalam.
A glupie chlopy (Najglowniejszy z synem) zabrali sie do reperowania auta. I co? I popsuli jeszcze bardziej!!!!
Piatek!!!!! Trzynastego!!!!

14 komentarzy:

  1. Mnie wczoraj po robocie zaskoczyl brak internetu w domu. Najpierw porobilam wszystko, co juz umiem, zresetowalam rutera, odlaczylam go od pradu, a potem przylaczylam znowu. Nic, ukradli internet. No to zadzwonilam do Telekomu i bardzo przemily pan zreperowal mi go zdalnie. Bylam zachwycona serwisem telefonicznym Telekomu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie cierpie Telekomu! Najpierw trzeba cyferki wybierac, potem dlugo czekac, a potem facet gada do mnie jakims dziwnym jezykiem. Za cholere nie moge zrozumiec czego on chce, bo ja komputera i internetu uczylam sie po angielsku i niemieckie slownictwo za chiny ludowe nie chce mi wejsc do glowy! Unikam dzwonienia do nich jak dlugo sie da :)

      Usuń
  2. najlepiej nie pamiętać że 13 piatek, ja zapomniałam i szczęśliwie nic sie nie stało ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałaś mnóstwo szczęścia - mogłaś wykipieć zupę albo zgoła przypalić :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam sposob na kipienie - silikonowa pokrywka :) a przypalic 4 litry wody trudno :))))
      A w ogole gotujac cos, stoje w kuchni, a jak mi sie nudzi to obrazki na Pinterescie ogladam, chroni mnie to przed nieszczesciami!

      Usuń
    2. I tu mnie zaintrygowałaś. Jak działa silikonowa przykrywka?! Pierwszy raz słyszę o takim wynalazku, a mnie wszystko kipi obowiązkowo. Na kuchence mam wieczny chlew.

      Usuń
    3. Klade ja na garnek tak jak pokrywke, ma na srodku otworki i jak cos ma kipiec, to sie cofa do garnka :) Kurcze, nie umiem wytlumaczyc, musze sfilmowac, jutro bede gotowac kartofle, to sie zamienie w szalejacego filmowca. Rzecz warta wydania paru zlociszy, nie zawiodla mnie nigdy ;)

      Usuń
    4. To bardzo proszę, zaszalej z kamerą!

      Usuń
  4. Moja matka i ja miałyśmy większego pecha- Ona mnie urodziła właśnie 13, ale wtedy to był nie piątek ale wtorek.Wczoraj około 22,00 przybyła mi kolejna cyferka.I nadal żyję.Dziwne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam osobę urodzoną w piątek 13 - bardzo dobrze jej się żyje.

      Usuń
    2. E tam dziwne, jestes mloda Bellisima, to pozyjesz jeszcze :)
      A osoba urodzona w piatek 13., nie miala na to wplywu, dlatego jej sie dobrze zyje :) :) :)

      Usuń
  5. W miniony 13 piątek była akcja ambulansowa z moją BigZus...
    Kiedy wieczorkiem, skonana wyłożyłam się przed telewizorem, spadł portrecik zdjęciowy Pierworodnego i szybka potłukła się w drobny mak... Przerażona wydzwaniam po jakis Angliach, i dowiaduję się, że syn miał 13 piątek, 12-tego w czwartek... Ale jest już OK. Synowa stwierdziła, że potłukło się, odeszło, stare, trudne życie... I tego się trzymajmy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli... jestesmy przesondne, czy nie?
    Dobrze, ze jest ok :)

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...