Wszystko kwitnie, rośnie, owocuje, szaleństwo jakieś!
Nie nadążam z plewieniem chwastów, z koszeniem trawnika, z podlewaniem i tak w ogóle ze wszystkim :)
Ostatnia azalia kończy już kwitnąć:
różowy clematis kończy, a fioletowy zaczyna rozkwitać:
róże takie piękne, jak sztuczne :)
pierwszy raz kwitną orliki:
no i hortensje!!!!
bordowa:
jasna fioletowa:
biała:
różowa:
niebieska mniejsza:
i niebieska większa:
Zdjęcia robiłam kilka dni temu, publikuję je dzisiaj i już są nieaktualne - krzaki są dziś całe wprost oblepione kwiatami. Co ta wiosna z przyrodą wyczynia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz