4 lut 2013

Kleopatra się narodziła :)

Napatrzyłam się jak to szyjące i drutujące blogowiczki pięknie upinają swoje dzieła na manekinach, no to i ja zapragnęłam też mieć takowego.
Szukałam i szukałam.... dzwoniłam, pisałam.... nic.... nic.... nic...
Ale nic mnie nie zniechęci :) grzebałam, szukałam, pisałam dalej i.... znalazłam!!!
Po wyczerpującym targowaniu kupiłam upatrzonego manekina.
Miał być oczywiście w moich (niemałych) rozmiarach :)

Zapłaciłam....

Czekałam na kuriera....

Przyjechał.....

Odpakowałam....

A mąż pyta: co to za mumia? :)  (rzeczywiście wyglądało to dziwnie, zapakowane w paski ochronne)

No i odpowiedziałam, że... Kleopatra :)

Po rozkręceniu śrub na maksa ma "prawie" moje rozmiary! Albo ja schudnę, albo muszę ją utuczyć :)

Szkielet wygląda tak:



Ale ubrana już nie straszy, no i nawet nie jest taka gruba....
Ubiorę ją jutro w sweterek, który się właśnie blokuje.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...