Byliśmy dzisiaj zgraną grupą na pchlim targu. Udało mi się za parę groszy wygrzebać trochę "surowca" do mojego przyszłego hobby - scrapbookingu.
Cekiny, listki, koraliki, dziurkacz narożnikowy, skrapki. Już widzę jak utknę na długie, zimowe wieczory...
I jakoś przepędzisz te zimowe depresje. Podoba mi się skrzyneczka .
OdpowiedzUsuń