(edytuję pisownię po powrocie z urlopu)
Tym razem wywiało nas na północny-wschód Europy - do Estonii. Dużo się nie będę rozpisywać, bo jak widać klawiatura nie polska i będę potem musiała korektę zrobić:)
Ale na gorąco pokazuję "zatłoczoną" autostradę do Tallina:
oraz "zatłoczoną" plażę w Parnu:
Morza szum, wiatru śpiew..........
========================================
Żeby nie było, ze się tylko lenię, zabrałam ze sobą tez robótkę, aplikacje biało-niebieskie 10x10 cm z tej książki:
Wygląda to tak:
a w szczegółach tak:
Więcej po powrocie z urlopu!